Chyba ktoś gdzieś się zapędził, ale za to wszystko odpowiedzialni są liderzy polskiej opozycji, którzy wspierają taki język w debacie publicznej - ocenił minister kultury Piotr Gliński do opublikowanego w sieci nagrania z wulgarnymi wypowiedziami aktora Andrzeja Seweryna.
My nie chcemy, aby polityka wyglądała tak, jak w dzisiejszym spocie jednego z wybitnych polskich aktorów, który reprezentuje niestety treść programową naszych konkurentów politycznych: hejt, nienawiść, niszczenie polskiej wspólnoty, nie tylko niszczenie demokracji
— powiedział wicepremier Piotr Gliński, podczas sobotniej konferencji prasowej w woj. łódzkim, odnosząc się do opublikowanego w sieci nagrania z wulgarnymi wypowiedziami aktora, dyrektora Teatru Polskiego w Warszawie Andrzeja Seweryna, który ma wziąć udział w niedzielnym marszu organizowanym przez PO.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego dodał, że niszczenie Polski poprzez nawoływanie i to młodego pokolenia do nienawiści i przemocy „niestety staje się od dość dawna główną treścią programową naszych konkurentów politycznych”.
Kto jest zainteresowany tym, aby złe emocje dominowały w życiu publicznym, w polityce to my wiemy doskonale: ci którzy służą na pewno nie polskiej sprawie. Na pewno na Kremlu i w paru innych stolicach być może cieszą się z tego, że Polacy są dzieleni przez nienawiść
— ocenił. Podkreślił, że „na to zgody nie ma”.
Mówię twardo i zdecydowanie, także jako ojciec: nie pozwolę, aby moje dzieci żyły w państwie, w którym społeczeństwo jest dzielone nienawiścią
— zaznaczył.
„Nasi poprzednicy polityczni nie wspierali jego teatru”
Jak poinformował, MKiDN wsparło działania Andrzeja Seweryna.
Mimo że nasi poprzednicy polityczni nie wspierali jego teatru
— podkreślił. Dodał, że teatr ten „jest współprowadzony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego z uwagi na wysokie walory artystyczne zwłaszcza związane z osobą Andrzeja Seweryna”.
Minister mówił, że wielokrotnie spotykał się z Sewerynem osobiście.
Nigdy nie mówił, że mnie nienawidzi i że należy ze mną zrobić to, co przedstawia w tym swoim filmiku
— przyznał.
W ocenie wicepremiera Glińskiego „chyba ktoś, gdzieś się zapędził”.
Za to wszystko odpowiedzialni są niestety liderzy polskiej opozycji, którzy nie tylko pozwalają na to, dopuszczają do tego, aby tego rodzaju język dominował w debacie publicznej, ale po prostu to wspierają
— powiedział.
W nagraniu, które pojawiło się w sieci, Seweryn mówi m.in.: „Drogie dziecko, pamiętaj, twoje zadanie jest im przypier….ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale już szybko zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat albo nawet wcześniej. Już zrozumiesz, komu trzeba przypier….ć i nie zważać na nic. Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pier….nym trzeba przypier….ć. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, k…a. Faszystom trzeba przypier….ć, a nie dyskutować. Bo oni będą używali ten dialog, żeby ciebie zrobić w d..ę po prostu (…)”.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649221-glinski-seweryn-nie-mowil-mi-tego-co-w-tym-filmiku