Projekt współpracy między Polską a Rosją za czasów rządów Donalda Tuska zakładał nie tylko wymianę informacji, wspólne ćwiczenia, ale to, że wojsko polskie będzie brało udział, wspólnie z wojskiem rosyjskim, w interwencjach militarnych - powiedział w Radiu Wnet wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
„Polska miała być sojusznikiem Rosji”
Wiceprezes PiS mówiąc o relacjach polsko-rosyjskich za czasów rządów Donalda Tuska powiedział, że „Polska miała być sojusznikiem Rosji zarówno przeciwko państwom bałtyckim, jak i przede wszystkim przeciwko Ukrainie”.
Warto sobie zdawać sprawę z tego, że pierwsza rozmowa pana premiera Donalda Tuska ze stroną rosyjską w 2008 r. według tego, co relacjonuje pan minister Sikorski (b. minister spraw zagranicznych), zawierała propozycję rosyjską wzięcia udziału w rozbiorze Ukrainy
— dodał Macierewicz.
Dopytywany, na czym ta koncepcja polegała, odpowiedział: „według tego, co powiedział pan Sikorski na wzięciu udziału Polski w działaniu Rosji przeciwko Ukrainie”.
Macierewicz o szokującym projekcie
Jak zaznaczył, współpraca między Polską a Rosją miała zakładać „nie tylko wymianę informacji, nie tylko wspólne ćwiczenia, trwałe wspólne informacje, ale przede wszystkim podjęcie decyzji o tym, że wojsko polskie będzie brało udział, wspólnie z wojskiem rosyjskim, w interwencjach militarnych zwanych pokojowymi, ale w interwencjach militarnych”.
Miejmy świadomość, że Rosjanie różne interwencje nazywają pokojowymi, te na Ukrainie zbrodnie też nazywają pokojowymi. Taki projekt rzeczywiście został podpisany, został zaakceptowany w marcu 2010 r., a podpis miał paść w maju 2010 r. Na szczęście szok i zarzuty, że mieliśmy do czynienia z zamachem sprawiły, że chociaż były nadal prowadzone negocjacje w tej sprawie, to już zawrzeć tego układu, rząd Tuska nie mógł
— powiedział Macierewicz.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649110-szokujacy-projekt-rzadu-po-psl-w-tle-rosja