Stowarzyszenie „Nigdy więcej”, które doniosło do UEFA na sędziego Szymona Marciniaka, zamieściło w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym współzałożyciel organizacji Rafał Pankowski stwierdził, że nie postulowano o pozbawienie Marciniaka funkcji sędziego. Zamiast skruchy i przeprosin za to, że mogli zniszczyć Marciniakowi karierę, pod postem wyłączono możliwość komentowania.
Kontrowersje wokół 42-letniego polskiego arbitra pojawiły się w związku z udziałem w konferencji organizowanej przez jednego z liderów, uważanej za skrajnie prawicową, Konfederacji Sławomira Mentzena. Pismo ws. Marciniaka skierowało do UEFA walczące z przejawami dyskryminacji stowarzyszenie „Nigdy więcej”.
UEFA przekazała, że Szymon Marciniak pozostaje sędzią finału piłkarskiej Ligi Mistrzów, w którym 10 czerwca w Stambule Manchester City spotka się z Interem Mediolan.
CZYTAJ TAKŻE:
Oświadczenie bez przeprosin
Pozytywnie oceniamy wyraźne oświadczenie p. Szymona Marciniaka i jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z jego reprezentantem
– czytamy w oświadczeniu.
Stowarzyszenie „Nigdy Więcej” nie postulowało i nie postuluje pozbawienia Szymona Marciniaka sędziego finału Ligi Mistrzów
– napisano w piśmie, po którym podpisał się Rafał Pankowski, współzałożyciel stowarzyszenia.
Pod wpisem wyłączono możliwość komentowania.
Wpis jest jednak podawany dalej, a użytkownicy Twittera nie kryją wściekłości na działania organizacji, która mogła zniszczyć karierę polskiemu sędziemu.
Dlaczego piszecie, że „nie postulowaliście” zmiany sędziego, skoro w waszym oświadczeniu po angielsku pan Pankowski wprost stwierdza, że UEFA powinna „wyciągnąć konsekwencje”, jeśli Marciniak „się nie odetnie”? Robiliście też rt gościa domagającego się usunięcia Marciniaka
— podkreślił Paweł Rybicki.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649091-nigdy-wiecej-donioslo-na-marciniaka-teraz-sie-tlumaczy