„Chodzi o to, żeby maksymalizować wynik i nieskromnie uważam, że reprezentuję elektorat liberalny gospodarczo, który dzisiaj jest niereprezentowany ani w Sejmie, ani szeroko rozumianym Senacie” - przekonywał na antenie RMF FM Ryszard Petru, twierdząc że „wzmacnia” pakt senacki opozycji.
Pakt senacki przyjmie Ryszarda Petru?
Nie osłabiam paktu, ale wzmacniam
— przekonywał Ryszard Petru.
Uważam, że Kluczową kwestią na opozycji jest, żeby zmobilizować jak największą liczbę wyborców i tak naprawdę dotychczas nie udawało się zmobilizować na tyle dużo wyborców, żeby wygrać z PiS-em i Konfederacją razem wziętymi
— stwierdził.
W RMF FM padło pytanie, czy były lider Nowoczesnej nie próbuje się „wślizgnąć” do Senatu.
Pamiętajmy, rozmowy w sprawie paktu trwają… Tu nie chodzi o wślizgiwanie się, ale chodzi o to, że trzeba zbudować formułę nie tylko do Sejmu, ale do Senatu też w taki sposób, aby wygrać nie tylko Senat, ale i Sejm i Senat, żeby stworzyć rząd w przyszłości
— odparł.
Jesteśmy w trakcie cały czas rozmów paktu senackiego, one się nie zakończyły, dalece są jeszcze, długo jeszcze będą relatywnie trwały i trzeba się starać dogadać. Ja deklarowałem wcześniej, że jestem skłonny rozmawiać, dogadać się z paktem senackim, ale uważam jednocześnie, że kluczem to nie może być taka zasada, że “a pakt senacki to poustawiamy według jakichś kryteriów partyjnych”. Chodzi o to, żeby maksymalizować wynik i nieskromnie uważam, że reprezentuję elektorat liberalny gospodarczo, który dzisiaj jest niereprezentowany ani w Sejmie, ani szeroko rozumianym Senacie. A w tamtym okręgu [z którego zamierza już startować senator Barbara Borys-Damięcka z PO - red.], to był oczywiście 2015 rok, ale 130 tysięcy głosów prawie zdobyłem, a w niektórych dzielnicach wygrywałem
— mówił.
Będę startował z własnego komitetu, po to, żeby żadna partia polityczna nie miała problemu, że postulaty, które zgłaszam szkodzą jej wizerunkowi. Dzisiaj problem KO jest taki, że zgłasza postulaty, które wspierają w pewnym sensie te postulaty socjalne PiS
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To już oficjalne! Petru będzie kandydował do Senatu. Zapowiada też walkę o fotel szefa Nowoczesnej: Partia nie wykorzystuje możliwości
Problematyczne zawieszenie w Nowoczesnej
Ryszard Petru ponownie chciałby zostać szefem Nowoczesnej - partii, którą zakładał.
To rzeczywiście może stawiać niektórych w niekomfortowej sytuacji. Uważam, że dzisiaj opozycja jako taka miałaby więcej poparcia, gdyby Nowoczesna realizowała postulaty gospodarcze, które ma w programie i o których głośno mówiła. Oczywiście, że one w Sejmie nie przejdą, bo jest tam taka a nie inna większość, ale brakuje liberalnej twardej oferty w polskim parlamencie, co powoduje, że część tych wyborców głosuje na Konfederację, która z kolei - jestem przekonany - jest skłonna zrobić koalicję z PiS-em
— powiedział polityk.
Co więc z zapowiedzią obecnego lidera partii, że zawiesi Ryszarda Petru w prawach członka za „samowolę”.
To jest dosyć specyficzna forma uprawiania demokracji w sytuacji, kiedy pakt senacki jest cały czas dyskutowany i dwa, kiedy zgłaszam chęć przejęcia przywództwa w partii. Ale zostawmy to na boku, bo dziś najważniejsi są wyborcy
— stwierdził nieco uszczypliwie wobec Adama Szłapki.
CZYTAJ TAKŻE: Wojna w Nowoczesnej! Szłapka zawiesza Petru. Sprawą jego startu poza paktem senackim ma się zająć sąd koleżeński
Dobre! „Donald Tusk nie jest populistą”
Czy „twardy liberał”, jak sam określa siebie Petru, nazwie Donalda Tuska populistą, który próbuje się licytować na obietnice socjalne z PiS?
Donald Tusk nie jest populistą
— odparł były lider Nowoczesnej, wywołując rozbawienie u prowadzącego rozmowę red. Roberta Mazurka.
Donald Tusk maksymalizuje wynik swojej partii. Mam inne zdanie w tych kwestiach, które zgłasza, uważam, że 800 plus powinno być tylko dla osób niezamożnych, co więcej, jest próg, który zaproponowałem
— dodał, próbując się wytłumaczyć.
Ja uważam, że większą szansę na popularność zdobyłaby Platforma, a to już jest ich sprawa, jak to robią, gdyby dała inną kontrofertę zamiast 800 plus, wykorzystując tylko część tych środków, które tam są na stole
— kontynuował.
Petru zmienia zdanie i wybiera się na marsz
Petru spowodował kolejny uśmiech na twarzy dziennikarza, gdy oznajmił, że… zmienia zdanie i jednak będzie na marszu Tuska 4 czerwca.
Moja mama ma akurat tego dnia okrągłą rocznicę urodzin, mieszka we Wrocławiu, miałem tam być, ale zmieniłem plany i na marszu będę
— powiedział.
Ta uroczystość oczywiście nie jest akurat o 12. w ciągu dnia
— dodał polityk.
Czy spełnią się marzenia byłego lidera Nowoczesnej i będzie mógł kandydować w ramach paktu senackiego? Czas pokaże. Ale wiemy, że polska polityka z Ryszardem Petru jest z pewnością dużo bardziej kolorowa.
olnk/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648922-petru-pewny-siebie-nie-oslabiam-paktu-ale-wzmacniam