Kampania wymierzona w komisję ds. wpływów rosyjskich trwa w najlepsze! Media sympatyzujące z opozycją próbują już wszelkich sposobów, by zdyskredytować ustawę, a zarazem wybronić Donalda Tuska oraz politykę zagraniczną za czasów jego rządów. Wprost o „manipulacji” i „kłamstwie” Kamila Dziubki z Onetu pisze wiceminister Paweł Jabłoński. Czego konkretnie dotyczy sprawa? Chodzi o reset z Moskwą.
Rewelacje Onetu o Kurskim i „szperaczach” w archiwach
Choć tekst Kamila Dziubki na łamach Onetu dotyczy „rewelacji”, jakoby „Jarosław Kaczyński chciał, by szefem komisji ścigającej Donalda Tuska był Jacek Kurski”, lecz były prezes TVP miał odmówić, to pojawiają się w nim fragmenty, którym trzeba się przyjrzeć głębiej. Czytamy bowiem, że rzekomo „w tym czasie trwała już jednak kwerenda w archiwach ministerstw, której zadaniem było szukanie dokumentów mających obciążyć szefa PO”.
Jak ujawnił Andrzej Stankiewicz w Onecie, „szperacze” z Nowogrodzkiej dostali zielone światło, by przejrzeć archiwalia nawet w Kancelarii Prezydenta. To jednoznacznie świadczy o tym, że Andrzej Duda od początku działał w tej sprawie w porozumieniu z Prawem i Sprawiedliwością
— podał Dziubka. A zdaniem Onetu to właśnie „próba resetu w relacjach Polski z Rosją za rządów PO będzie eksploatowana na wszelkie możliwe sposoby”.
Dziubka o resecie, Tusku i Obamie
Co ciekawe, Dziubka na tym nie poprzestał. Jednocześnie zawarł bowiem swoistą apologię resetu relacji z Moskwą w wykonaniu Tuska, próbując wszystko wytłumaczyć… Obamą.
Kto chciał resetu? W rzeczywistości reset był wpisany w trend, który narzuciła 15 lat temu ekipa Baracka Obamy i Joego Bidena, który był wówczas wiceprezydentem. Moskwa przewidywalna i w jakiś sposób kontrolowalna była Stanom Zjednoczonym potrzebna, bo Ameryka wiedziała, że główny wróg to Chiny
— czytamy.
W takich okolicznościach do władzy w Polsce doszła Platforma, której dyplomacją przez siedem lat kierował Sikorski. Ekipa Tuska nie ukrywała, że też chce ocieplenia relacji z Rosją. Doszło nawet do tego, że nowy premier złożył najpierw wizytę na Kremlu, a dopiero potem w Kijowie
— dodał Dziubka.
Wiceszef MSZ punktuje tekst Onetu!
Na te fragmenty zwrócił uwagę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, pisząc o kolejnym przykładzie „jak manipulują – a w tym przypadku wprost kłamią – nierzetelne media”.
Reset Tuska i Sikorskiego nie był wpisany w trend który narzuciła administracja Baracka Obamy, z prostego powodu: Obama objął urząd w styczniu 2009. Tusk był w Moskwie i „resetował” prawie rok wcześniej – w lutym 2008
— przypomniał Jabłoński, punktując tekst Onetu.
Ale żeby oddać panu @KamilDziubka sprawiedliwość: ostatnie dwa zdania są prawdziwe. @donaldtusk naprawdę bardzo chciał ocieplania relacji z Putinem, i naprawdę pojechał najpierw do Moskwy, a dopiero potem do Kijowa. Takie były priorytety polityki zagranicznej rządu @Platforma_org. Na szczęście odwrócone przez @pisorgpl
— spuentował wiceszef polskiej dyplomacji.
Można się niestety spodziewać, że podobnych tekstów - których autorzy liczą najpewniej na amnezję społeczeństw - będzie więcej.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/onet.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648911-onet-usprawiedliwia-reset-z-moskwa-jablonski-punktuje