Didier Reynders, komisarz UE ds. sprawiedliwości, zabrał głos podczas debaty w Parlamencie Europejskim poświęconej polskiej ustawie ws. komisji ds. wpływów rosyjskich. W istocie Reynders w swoim wystąpieniu krytykował Polskę za system sądownictwa niezgodny z oczekiwaniami komisarzy unijnych.

Jeśli chodzi o sytuację praworządności w Polsce, to miałem możliwość zaktualizowania informacji wobec ministrów podczas wczorajszej RE w ramach wysłuchania zgodnie z art. 7 dotyczącego Polski. Ogólnie, mimo szeregu pozytywnych zmian, pozostają znaczące obawy jeśli chodzi o zgodność z wyrokami TSUE, jeśli chodzi o działania Izby Dyscyplinarnej SN w odniesieniu do sędziów polskich może są Państwo świadomi, że wiceprzewodniczący TSUE zmniejszył kary wobec Polski o połowę od 21 kwietnia, biorąc pod uwagę postępy, jeśli chodzi o stosowanie się do wstępnego wyroku z lipca 2021 roku

— mówił Reynders.

Jednak aż do dziś Polska wciąż nie wdrożyła w pełni nakazu TSUE z lipca 2021 r. TSUE przedstawi ostateczny wynik w tej sprawie w przyszłym tygodniu w poniedziałek

— dodał.

Wspominał, że w Polsce wciąż nie weszła w życie nowelizacja ustawy o SN.

KE przeprowadzi kompleksową ocenę prawa dopiero w momencie pierwszego wniosku Polski o wypłatę z KPO. Ważne, by ostatecznie przyjęte prawo zwiększyło normy niezależności sądowniczej w Polsce

— zaznaczył.

Żądania dotyczące zmian w KRS

Jeśli chodzi o KRS – prawo tego dotyczące to jeden z kluczowych elementów w obecnej propozycji zgodnie z art. 7. Sprawozdanie dot. praworządności na lata 2020-2022 powtarza ważne obawy KE z tą Radą biorąc pod uwagę jej rolę w procedurach nominacji sądowych. Te obawy zostały potwierdzone również przez TSUE. (…) KRS przyjmowała decyzje, które nie są zgodne z jej obowiązkiem zachowania niezależności. (…) Kluczowe jest, aby KRS dokonała poprawek i to jak najpilniej

— stwierdził.

Jeśli chodzi o SN, mamy poważne wątpliwości dotyczące szeregu sędziów, w tym I prezesa SN i tego, czy działają oni zgodnie z wymogiem niezależności

— mówił.

Polska wciąż nie podjęła żadnych kroków, aby wdrożyć wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które uznają proces nominacji sędziów za nieskuteczny i niewłaściwy

— dodał.

Reynders uderzał także w polski TK w związku z postulowanym przez niego prymatem prawa unijnego nad polską konstytucją.

Tu w lutym KE zdecydowała o przesłaniu sprawy Polski do TSUE ze względu na pogwałcenie prawa unijnego przez TK. (…) Jak dotąd władze Polski nie podjęły działań, aby odpowiedzieć na obawy KE

— mówił.

Jaki komentuje słowa Reyndersa: „Rachunek za naiwność”

Skandaliczne słowa Reyndersa skomentował na Twitterze m.in. europoseł Patryk Jaki.

Didier Reynders właśnie mówi w PE, że orzeczenie TK ws. SN de facto nie ma znaczenia dopóki nie będzie zmiany w KRS i wycofania orzeczenia TK ws. prymatu prawa UE nad prawem polskim. Rachunek za naiwność

— podkreślił Jaki.

tkwl/europarl.europa.eu/Twitter