„Jest histeria i nieracjonalne argumenty. Takie komisje już działają czy to we Francji czy też w Niemczech” - powiedziała europoseł PiS Anna Zalewska, która była gościem telewizji wPolsce.pl, pytana o reakcję instytucji unijnych na powołanie w Polsce komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich.

Mamy wojnę, wojnę wywołaną bez powodu przez Rosję, tę Rosję, która została nakarmiona przez Unię Europejską, Komisję Europejską, przez sojusze między innymi z Niemcami, z Francuzami. Zresztą sami Niemcy, czy pani przewodnicząca Komisji Europejskiej powtarzają, że Polska miała rację, więc w tym wypadku też mamy rację

— podkreśliła Zalewska w rozmowie z red. Maciejem Wolny.

Zaproponowaliśmy rozwiązanie, które jest absolutnie demokratyczne, wyważone, które będzie analizować decyzje administracyjne, będzie wydawać decyzje administracyjne, od których to będą odwołania, nikogo nie będzie eliminować z życia społecznego, czy też politycznego

— dodała.

Odnosząc się z kolei do debaty, która ma się odbyć w Parlamencie Europejskim, powiedziała:

Prawdopodobnie nikt z eurodeputowanych nie przeczytał przepisów tej ustawy, nie wie o co chodzi, więc będą to cytaty z nagłówków rożnego rodzaju mediów, absolutnie wrogich polskiemu rządowi, wcale nie życzących dobrze Polsce.

kk/wPolsce.pl