„Spory i kłótnie o najlepsze argumenty są nieodłączną częścią wolnej nauki i naszych demokracji - ale w pokojowym dialogu. Przemoc i oszczerstwa nie są jego częścią” - napisał na Twitterze ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger.

W Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie miał się odbyć wykład prof. Jana Grabowskiego pod prowokacyjnym tytułem „Polski (narastający) problem z historią Holokaustu”, podczas którego dyskutantem miał być także dr Piotr Gontarczyk.

Do wystąpienia nie doszło, ponieważ poseł Grzegorz Braun w trybie, jak sam to nazwał, „wyższej konieczności” zniszczył mikrofon i głośnik, zakłócając kontrowersyjną debatę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak wyglądała „interwencja poselska” Brauna! Polityk Konfederacji zniszczył sprzęt i awanturował się: „Znikaj, won. Wypad z Polski”

Do incydentu w Niemieckim Instytucie Historycznym odniósł się na Twitterze ambasador Thomas Bagger.

Spory i kłótnie o najlepsze argumenty są nieodłączną częścią wolnej nauki i naszych demokracji - ale w pokojowym dialogu. Przemoc i oszczerstwa nie są jego częścią

— napisał na Twitterze ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger.

Pełne górnolotnych frazesów słowa ambasadora Baggera, który nagle ujmuje się za prawem do uczciwej debaty, nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości, w której Niemcy odrzucają możliwość podjęcia uczciwej debaty z Polską na temat reparacji i odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie II wojny światowej.

CZYTAJ TEŻ:

— Prof. Grabowski miał mówić o „polskim problemie z historią Holokaustu”. Do wykładu nie dopuścił Braun. Mocne opinie m.in. Bąkiewicza

— Kontrowersyjne przedsięwzięcie historyków niemieckich. „Nie sposób otrząsnąć się z wrażenia, że pomysł jest więcej niż niestosowny”

— TYLKO U NAS. Prof. Polak: Niemiecki Instytut Historyczny włącza się do akcji przypisywania Polakom odpowiedzialności za Holokaust

pn/Twitter