Po wczorajszej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, opozycja wpadła w furię. Wyzwiskom i groźbom nie było końca. Ale samego siebie przeszedł były naczelny tygodnika „Newsweek”, Tomasz Lis.
Trudno w to uwierzyć, ale Lis naprawę to napisał.
Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora
— czytamy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W to, co napisał Lis, nie mogli uwierzyć internauci. Wśród oburzonych byli również działacze opozycji.
Mam nadzieję, że Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny @ZiobroPL zajmie się pańskim haniebnym tłitem.
Czy Pan właśnie deklaruje, że po zwycięstwie pana obozu politycznego przeciwników będzie się mordować w komorach gazowych? Dziwie się, że to piszę, ale mam nadzieję, że jest pan pijany, zwłaszcza że już późno. Choć to niczego nie usprawiedliwia. Prawdziwa twarz „demokratów”.
Chłopie, ty się uspokój, bo Cię zmiecie z planszy.
To niesamowite, że w dniu, w którym można napisać niemal wszystko o PiS i – wyjątkowo – dostać lajki niemal od wszystkich, Tomasz Lis i tak potrafi napisać coś, co wszystkich odrzuci.
Za mocne Tomasz.
Gdyby nie było Tomasza Lisa, pis musiałby go wymyślić. Nikt - gdy gra toczy się o niezdeklarowanych wyborców - nie robi tyle złego dla opozycji.
Że, przepraszam, co?!
Opozycja ciężko pracuje żeby miesiąc do miesiąca powolutku zdobywać kolejne procenty poparcia, ale na szczęście przychodzi wtedy szanowny red. Tomasz Lis, cały na biało i jednym wpisem kończy mękę opozycji, odbierając jej jakąkolwiek nadzieję na zwycięstwo.
Aż trudno uwierzyć, że można tak szkodzić sprawie, którą się popiera.
Trzy razy odświeżyłem, żeby upewnić się, czy Pan naprawdę to napisał… I trzy razy przekonałem się, że powinno się Panu odciąć internet.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648581-naprawde-to-napisal-lis-przekracza-kolejna-granice