„Decyzje, które komisja może podjąć, są znane wszystkie w polskim prawodawstwie” – mówił minister Łukasz Schreiber na antenie Polsat News.
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów komentował fakt podpisania przez prezydenta Andrzej Dudę ustawy dot. powołania komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów.
Schreiber przypomniał, co ws. tego typu komisji mówił obecny lider Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk sam postulował o to, żeby powstała komisja śledcza ds. rosyjskich wpływów
– powiedział Schreiber.
Taka komisja jest znana w polskim prawie, bo przecież była już taka komisja do spraw afery reprywatyzacyjnej i ona funkcjonuje i jakoś chyba nic się strasznego nie wydarzyło i dzisiaj chyba nie jest wcale tak źle oceniana
– dodał.
Wyłączenie z działalności publicznej
Schreiber tłumaczył, że tego typu komisja zgodnie z polskim prawem może działać.
Decyzje, które komisja może podjąć, są znane wszystkie w polskim prawodawstwie, choćby ta decyzja 10 lat wyłączenia od możliwości działalności publicznej w związku ze sprawami, w których się dysponuje majątkiem, także jest znana z ustawy o dyscyplinie finansów publicznych
– stwierdził.
Wskazał też na rolę sądów w tej sprawie.
Będzie mogła wydawać decyzje administracyjne, o tym mówi art. 36. Ta komisja działa na podstawie KPA, o czym mówi art. 40 ustawy. (…) WSA z automatu będzie miał możliwość wyłączenia decyzji do czasu rozpatrzenia sprawy. Więc taki wariant, jakiego się po stronie opozycji obawiają jest bardzo mało prawdopodobny
– powiedział minister Schreiber.
mly/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648553-schreiber-tusk-sam-chcial-komisji-ds-rosyjskich-wplywow