„Rozwiążmy ten problem, bo z Banderą do UE nie wejdziecie”.
Takie słowa wypowiedział Witold Waszczykowski, były szef polskiej dyplomacji, do swoich ukraińskich kolegów podczas rozmowy o trudnych sprawach z przeszłości Ukraińców i Polaków.
W rozmowie z naszym portalem Waszczykowski przypomniał swoją wypowiedź skierowaną do ukraińskich dyplomatów w 2016 i 2017 roku.
Powodem rozmowy Adama Stankiewicza z byłym ministrem była ożywiona dyskusja na temat traumy rzezi wołyńskiej, a sprowokowała ją niezdarna wypowiedź ambasadora Ukrainy w Polsce. Uważnie śledzę te dyskusje i jakoś wydaje mi się, że ten cytat Waszczykowskiego dobrze trafia w sedno sprawy.
Ukraińcy rzeczywiście nie będą w stanie zrobić politycznego kroku naprzód, dopóki nie wyjaśnią ciemnych stron swojej narodowej polityki. Bez wchodzenia w bardziej szczegółowe dyskusje historyczne jasne jest, że Ukraina nie będzie w stanie zbudować nowoczesnego państwa demokratycznego na politycznej spuściźnie Stjepana Bandery, OUN i UPA. To nie jest sprawa, która dotyczy tylko relacji Ukrainy z Polakami, których kiedyś będą musieli przeprosić. Wiąże się to z całościowym obrazem Ukrainy i państwa, jakim chce być.
Pisze ta słowa jako Chorwat. Sądzę, że jest trochę podobieństw między historią Ukrainy i Chorwacji, np. to, że kilkusetletnia tradycja dążeń niepodległościowych oraz polityka tych narodów w pewnym momencie została skompromitowana przez zbrodnie w Chorwacji i na Ukrainie podczas II wojny światowej. Zbrodnie popełnione przez kolaboracyjne czy szowinistyczne siły (w chorwackim przypadku chodzi o reżim ustaszowski).
Natomiast, korzenie dzisiejszej państwowości i tożsamości chorwackiej nie tkwią w NDH i ruchu ustaszy, ale w wojnie o niepodległość z lat 1991-1995. Co więcej, współczesna chorwacka państwowość jest wyraźnie zdystansowana od reżimu ustaszów i zbrodni popełnianych przez ten reżim. Budujemy naszą tożsamość narodową od drugiej połowy lat 90., biorąc udział w wojnie, w której wykazaliśmy wolę walki o wolność i bohaterstwo. Tam narodzili się nasi najważniejsi bohaterowie narodowi.
Myślę, że to ważna lekcja dla Ukraińców, bo są w takiej samej sytuacji jak kiedyś Chorwaci. W tej chwili Ukraińcy prowadzą sprawiedliwą wojnę, w której mają do czynienia z imperializmem, który chce ich zniszczyć. Ta wojna wzmacnia ich lud i tworzy nowe autorytety. Co to znaczy? Że nie potrzebują Bandery, bo mają w tej chwili bohaterów, którzy znacznie lepiej mogą ich zaprezentować w świecie.
Ukraińcy powinni jasno zdystansować się od wszelkich zbrodni popełnionych przez niektórych rodaków w przeszłości i oprzeć się na tym, co jest naprawdę najważniejsze i najlepsze dla duszy narodu – pragnieniu wolności.
Tak zrobiliśmy my, Chorwaci.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648412-ukrainski-narod-potrzebuje-nowych-bohaterow