W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło analizują, czym ma być długo zapowiadany przez Donalda Tuska marsz 4 czerwca. Co się kryje pod hasłami imprezy, która dzieli nawet polityków opozycji? Czy pokaz ulicznej siły Donalda Tuska ma przykryć przeszłość pełną politycznych zdrad i cyniczny plan na przyszłość? – pytają dziennikarze.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół. Na łamach tygodnika także gra planszowa na Dzień Dziecka i dodatek specjalny projektu „Kupuję bo polskie”.
Marek Pyza i Marcin Wikło w artykule „Teraz ulica” zauważają, że od czasu powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki wyraźnie widać, iż jego poglądy zmieniają się z dnia na dzień. Lider opozycji wszelkimi sposobami próbuje pozyskać, jak najwięcej poparcia przed zbliżającymi się wyborami.
Kilka tygodni temu Tusk wyzywał elektorat PiS od pijaków i damskich bokserów, którzy nie pracują, a są królami życia (w domyśle: dzięki 500+), by po paru dniach domagać się natychmiastowej i bezwarunkowej waloryzacji comiesięcznych świadczeń. Czy ludzie kupią polityka, który wznosi się na szczyty niekonsekwencji? Pytamy o to Pawła Kukiza, który kiedyś pokładał w Tusku wielkie nadzieje. (…) – Jest pewna grupa ludzi, która kupuje absolutnie wszystko, o czym mówi TVN. Ale są też myślący, mający nie najgorszą pamięć i oni z pewnością nie dadzą się Tuskowi po raz kolejny nabrać. Ja należę do tych drugich. Pamiętam doskonale, z jakim żarem mówił o konieczności zmiany ordynacji wyborczej, zwiększenia kontroli obywateli nad władzą, likwidacji Senatu, obniżenia podatku VAT. W każdej z tych spraw zachował się dokładnie odwrotnie, gdy doszedł do władzy. Teraz cały czas odwdzięcza się za funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Zmienia tylko formę działania. Jak aktor – jednego dnia gra taką rolę, drugiego – inną. A jego zadaniem jest przyciągnąć jak najwięcej ludzi do teatru, z którego zyski trafiają do Brukseli
— czytamy w tygodniku „Sieci”.
Rozmowa z prof. Krysiakiem
W rozmowie („Programy społeczne nie powodują inflacji”) z Dorotą Łosiewicz prof. Zbigniew Krysiak, przewodniczący rady programowej i fundator Instytutu Myśli Schumana wyjaśnia, dlaczego świadczenia prorodzinne, takie jak np. 500+, możemy traktować jako programy inwestycyjne.
Żeby to wyjaśnić, trzeba prześledzić, jak działają środki i wsparcie kierowane do rodzin. I mam tu na myśli wszystkie instrumenty polityki prorodzinnej, do których należy także Rodzinny Kapitał Opiekuńczy czy wzrost liczby miejsc w żłobkach. Wygląda to tak: wygenerowane środki lokujemy w instrumenty skierowane do rodzin. Te pieniądze nie są wyrzucane w błoto, tylko są używane do zakupów produktów i usług. Większość rodzin zachowuje się racjonalnie i pieniądze idą na dobra podstawowego użytku, nie na dobra luksusowe. Te zakupy są głównie dokonywane u polskich drobnych, małych i średnich wytwórców. Strumień pieniądza trafia więc w zdecydowanej większości do polskich przedsiębiorstw, nie jest więc transferowany do zachodnich korporacji (tylko w pewnej części). […] Często właścicielami małych, lokalnych firm są członkowie gospodarstw domowych, rodzin. I tak powstaje dźwignia ekonomiczna na skutek rosnącego obrotu gospodarczego. Ten zaś przekłada się na wzrost dochodów budżetu państwa: i z podatku VAT, i podatku dochodowego
— wylicza profesor.
Jakub Augustyn Maciejewski odnosi się na łamach tygodnika do sporu w obozie Zjednoczonej Prawicy. Stwierdza, że:
Media opozycyjne już od dawna żywią nadzieję, że napięcie na linii Zbigniew Ziobro-Mateusz Morawiecki przyczyni się do przegranej PiS w wyborach. Znowu dostały pożywkę do swoich spekulacji, bo minister sprawiedliwości udzielił wywiadu tygodnikowi „Do Rzeczy”, w którym ostro krytykował własnego koalicjanta […]. W rozmowie dostało się też wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu, który w publicznych wypowiedziach nie szczędzi uszczypliwości politykom Suwerennej Polski. Autor informuje, że wywiad z Ziobrą skomentował premier Morawiecki […]: „Nie ma co marudzić, kwękać. Trzeba zabrać się do roboty. Minister sprawiedliwości ma dużo do zrobienia […]”. Opozycja zawyła z radości, media liberalne waliły w ten bęben, drwiąc właściwie z obu stron sporu, podchwycił to też Donald Tusk […].
Maciejewski zauważa, że w tym sporze nie wszystko jest zerojedynkowe.
Minister sprawiedliwości zarzuca premierowi ustępstwa w negocjacjach z Brukselą, które zaowocowały wstrzymaniem wypłat na Krajowy Plan Odbudowy. Ziobro nie jest bez racji – Solidarna Polska […] prorokowała, że Bruksela oszuka stronę polską […]. Premier też nawiązuje do konkretnego zarzutu wobec koalicjanta: reforma wymiaru sprawiedliwości utknęła w martwym punkcie […].
Polecane artykuły
Polecamy także artykuły: Konrada Kołodziejskiego „Wojna historyczna”, Stanisława Janeckiego „Wielki, większy, największy”, Dariusza Matuszaka „Wielka, niedoceniana obietnica”, Jana Rokity, „Prowokacja rzecznika”, Grzegorza Górnego „Kongres w cieniu wojny”, Jaromira Kwiatkowskiego „Kacper by nie ryzykował, gdyby warunki były fatalne”, Marka Budzisza „Wolna Rosja atakuje Rosję Putina”, Aleksandry Rybińskiej „Granica schizofrenii”. Godna uwagi jest również rozmowa Jacka Karnowskiego z Jerzym Szmitem, wiceministrem infrastruktury i budownictwa w latach 2015–2017, politykiem Prawa i Sprawiedliwości, prezesem Fundacji im. Piotra Poleskiego („Ta inwestycja zniszczy Gietrzwałd”).
Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Krzysztofa Feusette’a Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Samuela Pereiry, Wojciecha Reszczyńskiego, Aleksandra Nalaskowskiego, Jerzego Jachowicza, Andrzeja i Katarzyny Zybertowiczów.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 29 maja br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół.
Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/648345-w-nowym-numerze-tygodnika-sieci-marsz-oszusta