Przy zakupach sprzętu dla wojska, MON zawsze bierze pod uwagę możliwości polskiego przemysłu - zapewnili przedstawiciele resortu, uczestniczący w konferencji Defence24 Day; szefowie firm zbrojeniowych mówili o wielokrotnym wzroście zamówień związanym z wojną.
Stworzenie przewagi technologicznej
Dyrektor departamentu polityki zbrojeniowej MON Sławomir Cichocki powiedział w środę w Warszawie, że przy każdym kontrakcie, resort analizuje możliwości zaangażowania polskiego przemysłu obronnego do produkcji, modernizacji i modyfikacji sprzętu. Dodał, że niektóre umowy były zawierane pod presją czasu, aby szybko odtworzyć uszczuplone zdolności, ale rozmowy z partnerami zagranicznymi zawsze dotyczą transferu technologii.
Także szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel zapewnił, że przy zakupach dla sił zbrojnych, AU zawsze bierze pod uwagę polski przemysł.
Agencja Uzbrojenia odpowiada za realizację planu modernizacji technicznej. Naszym celem jest stworzenie docelowego potencjału poszczególnych sił zbrojnych, poprzez pozyskanie najnowocześniejszych technologii, dostępnych w kraju i za granicą, stworzenie przewagi technologicznej
— mówił Kuptel.
Według prezesa PGZ Sebastiana Chwałka, „wizja 300-tysięcznej, świetnie wyposażonej armii, to nie jest tylko wizja, to się już dzieje, m.in. przez decyzje zakupowe, pozyskiwanie sprzętu każdego dnia i już zrealizowane dostawy”.
Państwo jest tak silne, jak silna jest armia, armia jest tak silna jak przemysł, który jest w stanie zabezpieczyć cały cykl utrzymania sprzętu w perspektywie 30-40 lat
— powiedział Chwałek. Przypomniał, że cena zakupu to ok. 30 proc. kosztów utrzymania danego typu sprzętu.
„Mamy apetyt na program Wilk”
Powtórzył, że produkcja kupionych od Korei Południowej armatohaubic K9 ma się odbywać równolegle z produkcją Kraba, nie zamiast niego. Jak powiedział, po rozmowach w ministerstwach: aktywów państwowych i obrony są przygotowywane „decyzje finansowe mobilizujące przemysł do dużych inwestycji”.
W Poznaniu będziemy produkować czołgi K2PL, mamy apetyt na program Wilk
— powiedział o gotowości udziału w programie produkcji polskiego czołgu.
Myślę, że dziś potencjalnym pierwszym kooperantem jest partner koreański, z którym jesteśmy związani na 30-40 lat wspólnej przyszłości
— powiedział Chwałek, zastrzegając, że decyzja zależy od zamawiającego i jego wymagań.
Polska też miała swoje dosyć dojrzałe konstrukcje. Oczywiście one nie spotkały się z zainteresowaniem, bo to był okres, kiedy armia była likwidowana. Prawdopodobnie skończyłoby się na tym, że tej armii byśmy nie mieli, trzeba byłoby płacić za bezpieczeństwo zewnętrzne. Na szczęście w 2015 roku społeczeństwo zdecydowało, że czas na zmiany, i dziś budujemy potężna armię, jedną z najmocniejszych w Europie
— mówił prezes PGZ.
Ciężki bojowy wóz piechoty, to kolejny element, który powinniśmy rozwijać. Mamy koncepcję, prawdopodobnie w grudniu pokażemy demonstrator technologii
— zapowiedział.
Wyraził też nadzieję, że PGZ i należąca do niej Stocznia Wojenna wezmą udział w zapowiedzianej przez wicepremiera, szefa MON budowie okrętów podwodnych.
Kilkukrotny wzrost zamówień
Prezes Grupy WB Piotr Wojciechowski zwrócił uwagę na związany z wojną 15-krotny wzrost produkcji amunicji krążącej Warmate i ponad 20-krotny bezzałogowców FlyEye w porównaniu z rokiem 2021, a także gwałtowny wzrost zapotrzebowania na systemy sterowania uzbrojeniem.
O kilkukrotnym wzroście zamówień mówił też prezes produkującej systemy naprowadzania Telesystem-Mesko Janusz Noga. Dodał, że oprócz możliwości produkcyjnych, newralgiczne przy planowaniu w firmie są dostawy półprzewodników.
Toczy się wojna na Ukrainie, toczy się również wojna technologiczna
— powiedział.
Podkreślił, że w sprzęcie, który został użyty bojowo, trzeba wprowadzać modyfikacje, aby nadal był on niebezpieczny dla przeciwnika.
Przypomniał, że w Gruzji zostały użyte przeciwlotnicze zestawy Grom i „nie można ich było pozostawić bez zmian”, stąd kolejna wersja - Piorun, używana obecnie przez Ukrainę. Dodał, że w tej broni muszą zostać zmienione systemy i algorytmy naprowadzania oraz odporności na zakłócenia, „aby sprzęt nadal sobie radził”.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/647903-wielokrotny-wzrost-zamowien-w-polskim-przemysle-zbrojeniowym