„Będziemy konsekwentnie realizować naszą agendę kampanijną, mamy swój plan i pomysły, które chcemy zrealizować. To co się stało 2 tyg. temu to tak naprawdę tylko początek” - powiedział w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) europoseł PiS Tomasz Poręba.

Proszę pamiętać, że pracę kampanijną zaczęliśmy przed Bożym Narodzeniem, wtedy wszyscy myśleli, że przegramy. Obecnie nasze wyniki w sondażach są stabilne, jesteśmy w lekkim trendzie wzrostowym. To pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość

— podkreślił polityk.

Narracja jest taka, że nasze propozycje być może nie zostały trafione, a to świadczy o jednym - że były bardzo dobrze przemyślane, przebadane, zaprezentowane i będą zrealizowane. Druga strona to wie i jest próba osłabienia przekazu

— powiedział Poręba.

Jak zaznaczył:

To będzie na pewno brutalna, najtrudniejsza po 1989 roku i na najwyższą stawkę de facto kampania w Polsce.

Postawa Tuska

Tomasz Poręba zwrócił uwagę na aktywność lidera PO w czasie kampanii.

Problem Donalda Tuska jest taki, że zupełnie nie ma żadnej wiarygodności. To, co mówi dzisiaj, zupełnie nie trafia do ludzi

— stwierdził europoseł PiS.

Rządził 8 lat, miał możliwość wprowadzenia i 500+, kwoty wolnej i obniżenia podatków, a co robił - to są dokonania jego i jego kolegów w Sejmie, że głosowali przeciwko

— dodał.

gah/Polskie Radio