„Mam krytyczną opinię nt. 500 plus w tym znaczeniu, że to nie powinno być zwykłe rozdawnictwo, tylko te 500 plus powinno trafiać do tych rodzin, które rzeczywiście tego potrzebują” – stwierdził na antenie Radia Zet Leszek Miller, europoseł, były premier.
Miller nie ukrywał, że jest za wprowadzeniem kryterium dochodowego w przypadku świadczenia 500 plus czy 800 plus po waloryzacji.
Powinniśmy wprowadzić [kryterium dochodowe przy wypłacie 800 plus – przyp. red.], ale nikt tego nie powie, bo jest kampania wyborcza i wszyscy się będą bać. Ja nie biorę udziału w kampanii wyborczej, więc mogę powiedzieć
— zaznaczył.
Leszek Miller krytycznie wypowiadał się też na temat startu opozycji z kilku list wyborczych. W nieco zakamuflowany sposób uderzył najpewniej w Trzecią Drogą, czyli komitet koalicjny PSL-u i Polski 2050.
W polityce gdzie dwóch się bije, tam dla trzeciego nie ma miejsca. (…) Wiem, że jedna lista daje opozycji większe szanse. Każda dodatkowa lista zmniejsza szanse opozycji
— stwierdził.
Organizowałem szereg kampanii, tworzyłem wiele list. Wiem, jak działa jedna lista i jak działa wiele list. Nic się od tamtej pory nie zmieniło. (…) Dogadajcie się jeszcze przed wyborami, dlatego że naprzeciw dobrze zorganizowanej partii PiS nie może stanąć rozproszone pospolite ruszenie
— mówił.
tkwl/Radio ZET/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/647243-chca-ograniczyc-500-miller-teraz-nikt-tego-nie-powie