„Były lata, kiedy rządzili, mogli pokazać dbałość o kobiety w rodzinie, w firmie, czy pracującą na etacie i to się nie wydarzyło. Uważam, że Donald Tusk wprowadza sztuczne poczucie, że będzie opiekował się różnymi grupami społecznymi. W tym przypadku bardzo szeroką grupą kobiet” – powiedziała w rozmowie z Dorotą Łosiewicz na antenie wPolsce.pl wiceminister rozwoju Olga Semeniuk-Patkowska, komentując pomysły Donalda Tuska dotyczące kobiet.
Przypomnijmy, że Donald Tusk zapowiadał już, że „jest uparty”, jeśli idzie o kwestie parytetów i suwaków na listach wyborczych. Jego zdaniem, w najbliższych wyborach proporcjonalny udział kobiet i mężczyzn wśród kandydatów oraz naprzemienna kolejność powinna dotyczyć przynajmniej pierwszej dziesiątki kandydatów Koalicji Obywatelskiej. Tusk zapowiedział też, iż również pod warunkiem że chodzi o „jedynki” list, w mniej więcej połowie powinni to być mężczyźni, a w pozostałej części kobiety. Lider PO opowiedział się za konsekwentnym wprowadzaniem rozwiązań służących pełnemu zrównaniu praw kobiet i mężczyzn m.in. w kwestiach wynagrodzeń.
Tusk powinien sprawdzić, co dzieje się w ratuszu
Wiceminister rozwoju zwróciła uwagę, że to, iż Donald Tusk „wszędzie chodzi w parze z Rafałem Trzaskowskim pokazuje, być może, na samej końcówce kampanii wyborczej, pewną zmianę.
Widzę, że Donald Tusk nie czuje się pewny. Trzaskowski, z jednej strony, się nie cieszy, z drugiej strony, proszę mi uwierzyć, że w warszawskim ratuszu widać jego absolutny brak zaangażowania w tematy warszawskie. Przyglądając się sprawie, temu, jak w tym wszystkim porusza się Trzaskowski myślę, że Tusk powinien sprawdzić najpierw, co się dzieje w ratuszu. Tam, w pensjach między kobietami a mężczyznami dochodzi do dużych dysproporcji. Wiem to, ponieważ współpracuję z różnymi osobami, słyszę, jak te wynagrodzenia wyglądają. Więc może najpierw, zanim zacznie opowiadać, bajkopisarz, o różnych magicznych rzeczach, które zrobi, jeśli wygrałby wybory, zajął się tym, na co ma wpływ. Bo na samorząd warszawski Donald Tusk ma duży wpływ za pomocą Rafała Trzaskowskiego
— podkreśliła Olga Semeniuk-Patkowska na antenie wPolsce.pl.
Troska o kobiety
Wiceminister wskazała, że między innymi w trosce o kobiety podjęto decyzję o waloryzacji programu 500 plus.
Oczywiście, że te środki idą na dzieci, ale wiadomo, że jeżeli jest gospodarstwo domowe, jest rodzina, to większość budżetu domowego idzie na cele związane z rozwojem dzieci. My jesteśmy partią, która prowadzi politykę prorodzinną i skupiamy się przede wszystkim na ochronie. Dla mnie bardzo ważnym elementem jest powrót kobiety na rynek pracy, danie kobiecie możliwości, aby mogła zmieniać swoją profesję, jeśli ma taką potrzebę
— mówiła polityk.
Szef PO wywiera presję
Semeniuk-Patkowska zwróciła też uwagę, że Donald Tusk próbuje wywierać presję na kobietach.
Dziwię się, że Donald Tusk mówi o tym, że będzie starał się o to, żeby było po równo. To jest sztuczne wywieranie presji na kobietach. Nas nikt nie zmusza, żeby być w życiu publicznym, ale też nikt nam tego nie blokuje. W mojej formacji tak jest, że kobiety mają swoje należyte miejsce – pani minister finansów, pani minister klimatu, rodziny, panie wiceminister. To postaci, które bardzo prężnie działają. Marszałkiem Sejmu jest Elżbieta Witek. Musimy o tym mówić, żeby to się działo. Rząd PiS pokazuje, że dzięki kobietom mamy bardzo dobre wyniki
— podkreśliła wiceminister.
Semeniuk-Patkowska przypomniała też sytuację z Małgorzatą Kidawą-Błońską, która ubiegała się o prezydenturę, a została zamieniona na Rafała Trzaskowskiego.
Dbałość o kobietę, w przypadku PO, to sztuczny twór, który jest kolejnym czary-mary. Tusk z Trzaskowskim próbują pokazać ochronę i dbałość o pewne grupy społeczne, ale nie idzie za tym żaden program, żadna realna forma wsparcia
— powiedziała Olga Semeniuk-Patkowska.
Więcej w rozmowie Doroty Łosiewicz na antenie telewizji wPolsce.pl
red/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/647117-tylko-u-nas-semeniuk-dbalosc-o-kobiete-to-czary-mary-po