„Pan Szymon Hołownia ma poważne zastrzeżenia, pan Władysław Kosiniak-Kamysz chce, aby to było dla osób pracujących, Lewica ma jeszcze inne pomysły, a pan Tusk, który kiedyś i cała jego partia nie popierała 500 plus, dzisiaj nagle mówi, że trzeba to wszystko jeszcze szybciej wdrożyć” — powiedział w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP premier Mateusz Morawiecki.
Premier pokazał trzy głosowania Platformy
Jak podkreślił szef rządu, wiarygodność jest dla niego fundamentalna.
Dlatego, że można obiecać wszystko, nawet niektórzy mówią w PO, że dwa razy obiecać, to raz dotrzymać. Niestety kpią sobie w ten sposób z ludzi. To tak, jakby złodziej wszedł do sklepu obrabował jedne półki, potem drugie, trzecie, a potem przyszedłby jako doradca do tego sklepu i mówił, że trzeba może zainstalować jakieś kamery, żeby podgląd był, żeby nikt tego sklepu nie obrabował
— mówił dalej.
Premier zaprezentował wydruki trzech głosowań Platformy Obywatelskiej w Sejmie.
Pierwsze ws. kwoty wolnej, kiedy była propozycja, aby ją podnieść - PO głosuje przeciw. Drugie ws. 500 plus, kilka lat temu miała okazję zagłosować „za”, ale nie głosowali za 500 plus. I trzecia, kiedy obniżaliśmy podatki, tutaj również wstrzymywali się albo głosowali przeciw
— wyliczył.
Jeśli taka partia, partia pana oszusta z Platformy, ma mieć wiarygodność, to naprawdę byłaby to kpina ze zdrowego rozsądku
— dodał.
To moja odpowiedź przede wszystkim na to, co zaproponował oszust z Platformy
— stwierdził Mateusz Morawiecki.
Jak zauważył premier, „potencjalni koalicjanci” z opozycji, którzy „teraz się pokłócili, wszyscy chcą czegoś innego”.
Pan Szymon Hołownia ma poważne zastrzeżenia, pan Władysław Kosiniak-Kamysz chce, aby to było dla osób pracujących, Lewica ma jeszcze inne pomysły, a pan Tusk, który kiedyś i cała jego partia nie popierała 500 plus, dzisiaj nagle mówi, że trzeba to wszystko jeszcze szybciej wdrożyć
— mówił.
Wiarygodność takich zapewnień jest naprawdę mniejsza niż zero. „Mniej niż zero”, kiedyś taka fajna piosenka była
— spuentował.
Morawiecki: Mamy to przeliczone i teraz przystępujemy do konkretnych prac
Premier zapewnił, że Konkrety PiS są „dobrze przekalkulowane”.
Mamy w ramach budżetu na przyszły rok gwarantowane środki, które mają służyć na pokrycie właśnie tych wydatków
— mówił.
Dodał, że propozycje Tuska dlatego są tak nietrafione, ponieważ chce on wyjąć 40 mld zł z zamkniętego budżetu.
To pokazuje hipokryzję i szalbierstwo, które się za tym kryje
— stwierdził.
Tymczasem my mamy to przekalkulowane, przeliczone i teraz przystępujemy do konkretnych prac, po to, żeby wdrażać w pewnym rytmie
— zaznaczył.
Dobre wyniki gospodarcze!
Cieszę się, że te dane gospodarcze są coraz lepsze. Ekonomiści wręcz nazwali je „petardą” w rozumieniu pozytywnym (…). To mnie cieszy, ja ten optymizm w sobie zachowałem, ale cieszy mnie, że eksperci również tak oceniają sytuację w Polsce
— mówił dalej w programie szef rządu. Jak podkreślił, analizy wskazują, że wzrost gospodarczy będzie znacznie wyższy niż prognozowany.
A to z kolei oznacza więcej miejsc pracy i bardzo dobre wiadomości dla Polaków
— dodał.
Czternastki na stałe
Premier został zapytany, czy cała klasa polityczna w Polsce może zagwarantować, że czternaste emerytury pozostaną na stałe.
Nie wiem co cała klasa polityczna może zagwarantować, bo zwolennicy PO krzyczą na ich zebraniach, że oni bardzo dziękują panu Tuskowi, że nie będzie tej 13-tki, tej 14-tki. Jeden z ich posłów sugerował to wręcz
— odpowiedział.
Ja jestem przekonany, że PiS zrealizuje zapowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego (..) i będziemy proponować kolejne w takim trójskoku: maj, czerwiec, wrzesień
— dodał.
Przygotowujemy je, chcemy to dobrze obudować kalkulacją finansową, jak i całą pracą legislacyjną
— powiedział.
Padło także pytanie, jak szef rządu widzi przyszłość wszystkich programów prorodzinnych PiS.
Widzę w bardzo różowych barwach, jeśli wyborcy nam zaufają (…) i widzę w czarnych barwach, jeśli ten syreni śpiew ze strony oszusta z Platformy i innych prześmiewców, którzy naszą politykę społeczną nazywali „ochłapami”, jeżeli ludzie dadzą się nabrać (…). Ale Polacy są mądrzy i bardzo inteligentni i wiedzą, że ten kto głosował parę lat temu przeciw, a teraz nagle jest ich zwolennikiem, robi to tylko z powodów koniunkturalnych
— mówił.
Premier przeprasza za słowa Tuska
Na koniec programu przywołano słowa Donalda Tuska o Polakach, którzy „chleją i biją dzieci”, nazywając ich wyborcami PiS.
Chciałem za te słowa Donalda Tuska przeprosić wszystkich Polaków. Te słowa pełne pogardy, dla ogromnej rzeszy pracujących Polaków, są słowami, które nigdy nie powinny paść z ust polityka
— skomentował premier.
Pan Tusk szamocze się, już chyba lekko zwariował. W tej kwestii pokazuje ogromną wzgardę, brak szacunku dla ludzi. Wszyscy Polacy, którzy poczuli się tymi słowami urażeni, powinni usłyszeć słowa „przepraszam”
— dodał Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Projekt PO w Sejmie. Premier mówi o „oszuście z PO”. „Tusk kreuje się na dobrego wujka. Gdzie jest twoja wiarygodność, chłopie?”
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński punktuje: Reakcja Tuska na 800 plus jest nerwowa. „To jest chwyt, nie do końca przemyślany”
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/647007-premier-pokazal-glosowania-po-zerowa-wiarygodnosc