„Każdy polski rząd, od czasu uzyskania przez Ukrainę niepodległości w 1991 r., był niezwykle proukraiński. Jedynym wyjątkiem jest rząd PiS z lat 2015–22, oni nie byli specjalnie blisko Ukrainy” - powiedziała Anne Applebaum (publicystka „The Atlantic” i żona Radosława Sikorskiego) w wywiadzie przedrukowanym przez tygodnik „Polityka”. Żartuje sobie?
Pomoc USA dla Ukrainy? „Problemem są nadchodzące wybory prezydenckie”
Applebaum na początku rozmowy została zapytana o amerykańską pomoc dla Ukrainy i to, czy wewnętrzny konflikt w USA może wpłynąć na zaangażowanie administracji Bidena.
Powinnam zacząć od stwierdzenia, że cała amerykańska pomoc finansowa i wojskowa udzielona Ukrainie do tej pory jest znacznie większa niż to, czego ktokolwiek spodziewał się na początku wojny, w tym Ukraińcy i oczywiście Rosjanie, a może nawet wliczając w to administrację Bidena
— odpowiedziała żona Radosława Sikorskiego, dodając jednocześnie, że „stało się tak, ponieważ Ukraińcy zasłużyli na wsparcie Ameryki”, wykazują swoją determinację i odnosząc sukcesy na polu bitwy.
I jak można było się spodziewać, Applebaum nawiązała do Republikanów i Donalda Trumpa.
Problemem są nadchodzące wybory prezydenckie. Kandydatem Republikanów będzie zapewne Donald Trump – przynajmniej teraz jest pierwszy w kolejce – a on powiedział, że nie sprzyja Ukrainie, chce raczej, by wojna szybko się skończyła
— powiedziała.
Myślę, że na Ukraińców wywierana jest duża presja, żeby w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wygrali lub przynajmniej odbili sporą część swojego terytorium. A jeśli tak się nie stanie, to w przyszłym roku może pojawić się presja, żeby Ukraina się poddała
— stwierdziła.
Odzyskanie Krymu i zakończenie wojny
Podczas rozmowy pojawił się także wątek możliwości odbicia Krymu i jego znaczenia dla losów wojny.
Uważam, że to ważne. Opublikowałam niedawno tekst, w którym przekonuję, że Ukraińcy powinni spróbować odzyskać Krym i że powinniśmy poprzeć ten projekt. Administracja Bidena w ogóle nic nie mówiła o Krymie. Myślę, że odzyskanie półwyspu mogłoby być ciosem, który przekonałby Rosjan, że ta wojna była błędem
— oceniła Applebaum.
Aby zakończyć wojnę – a mówiąc „zakończyć”, nie mam na myśli zawieszenia jej na sześć miesięcy czy nawet na pięć czy osiem lat, tak jak ostatnio, ale zakończyć ją na zawsze – musi nastąpić zmiana polityczna w Rosji. Niekoniecznie mam na myśli zmianę reżimu, będzie musiała nastąpić decyzja rosyjskich elit, że wojna była błędem i że Ukraina ma prawo istnieć. Zmiana w rodzaju tej, która miała miejsce np. we Francji na początku lat 60., kiedy zdecydowano, że Francuzi nie chcą już walczyć w Algierii. Możliwe, że Krym będzie taką porażką
— stwierdziła.
Kto jest proukraiński w Polsce?
W porównaniu do swojego męża, Anne Applebaum nie zaskoczyła czytelników spiskowymi teoriami, które z radością przejęłaby kremlowska propaganda, jednakże znalazł się pewien fragment, który wiele mówi o jej stosunku do polskiej polityki zagranicznej za rządów PiS.
W wywiadzie padło bowiem pytanie o to, jak Applebaum widzi rozwój stosunków polsko-ukraińskich i czy polskie wsparcie pomoże Ukrainie wejść do Unii Europejskiej.
Każdy polski rząd, od czasu uzyskania przez Ukrainę niepodległości w 1991 r., był niezwykle proukraiński. Jedynym wyjątkiem jest rząd PiS z lat 2015–22, oni nie byli specjalnie blisko Ukrainy
— rozpoczęła swoją odpowiedź żona Sikorskiego. Znamienne, prawda?
Prezydent Kwaśniewski był pierwszym europejskim przywódcą, który poważnie zaangażował się w sprawy niepodległej Ukrainy. Rząd Donalda Tuska, w którym mój mąż był ministrem spraw zagranicznych, stworzył umowę stowarzyszeniową Unia Europejska–Ukraina, która otworzyła relacje handlowe z Ukrainą, a w końcu doprowadziła do Euromajdanu
— dodała. Ale z jakiegoś powodu żona Sikorskiego nie wspomniała o tym, jak jej mąż był zaangażowany w rozmowy z Ukraińcami podczas wspomnianego Euromajdany. Do tego stopnia, że straszył naszych sąsiadów… Czyżby się tego wstydziła?
Publicystka oceniła, że wszystkie strony polityczne w Polsce akceptują europejski kierunek Ukrainy.
Myślę, że dalej będzie to ważne dla każdego, kto będzie w polskim rządzie
— stwierdziła.
I tyle? Pani Applebaum krótko „zrecenzowała” rządy PiS, ale ani słowem nie wspomniała o gigantycznym wsparciu politycznym dla Ukrainy, które byłoby przecież niemożliwe, gdyby nie aktywność prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Niesprawiedliwa ocena? To chyba najdelikatniejsze określenie, którego można byłoby to użyć.
— Niemcy większym dostawcą broni na Ukrainę niż Polska?! Kuriozalne twierdzenie w tekście Applebaum
olnk/”Polityka”/Visegrad Insight w fundacji Res Publica
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646985-applebaum-swoje-pis-nie-byl-specjalnie-blisko-ukrainy