„To nie jest żaden podarek ze strony władzy. ” – powiedział Donald Tusk w Krakowie, odnosząc się do zapowiedzi podniesienia świadczeń w ramach programu „Rodzina 500+”.
Lider Platformy występował wraz z Rafałem Trzaskowskim na spotkaniu zatytułowanym „Tu jest przyszłość”, które odbyło się w Krakowie.
Patrzymy wokoło i zabrakło nam tchu. To jest naprawdę ul!
– powiedział Tusk na początku spotkania.
Czujemy, że to będą wybory naprawdę przełomowe. Że chodzi w nich o tak samo ważne sprawy jak w roku 1989. W tym roku zdecydujemy o naszej przyszłości na dziesięciolecia. Wtedy i dzisiaj chodzi o podobne wartości. Wtedy patrzyliśmy z nadzieją na świat wolności. (…) Maiłem wielki zaszczyt być premierem przez blisko osiem lat. Wydawaliśmy setki miliardów złotych, które mogliśmy zainwestować w nasze miejsce na ziemi, bo staliśmy się częścią Europy
– stwierdził.
Trzeba się trochę na pszczelarstwie znać, by rozpoznać pszczoły od trutni. Dobrze, że spotykamy się dzisiaj z tysiącami mieszkańców Krakowa i Małopolski
– dodał.
Propozycje PiS
Następnie Tusk odniósł się do propozycji prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by podnieść świadczenie 500+ do 800 zł.
Przykuło uwagę, dyskutowaliśmy z prezydentem Trzaskowskim o propozycjach, które pojawiły się w sobotę i w niedzielę w pisowskim ulu. Chce głośno i wyraźnie zwrócić się się do prezesa PiS-u. Jarosławie, sprawdzam cię dzisiaj z tych zobowiązań i haseł, które przedstawiliście Polkom i Polakom kilkadziesiąt godzin temu. Najwięcej emocji wzbudziła zapowiedź zamiany 500 na 800 plus. Chce państwu bardzo wyraźnie powiedzieć, nie trzeba być geniuszem matematyki, by to obliczyć. Inflacja, od kiedy 500+ stało się rzeczywistością polskiej rodziny z dziećmi, spowodowała, że jeżeli chcemy uczciwie zrewaloryzować to 500+ (…) to właśnie mniej więcej tyle powinniśmy zaproponować. To nie jest żaden podarek ze strony władzy. Tę prawdę przecież wszyscy rozumiemy, że te pieniądze pochodzą z podatków, a nie z kieszeni Kaczyńskiego. (…) To ludzie, którzy pracują składają się na te miliardy, które potem wypłaca państwo
– mówił Tusk.
Tusk stawia warunki
Następnie zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólne uchwalenie waloryzacji w ramach programu Rodzina 500+.
Jeśli ja dzisiaj tu w Krakowie mówię: spodziewaliśmy się tego, że Kaczyński i PiS zaczną licytację o to, jak dużo dadzą. To po pierwsze musicie oddać to, co zabieracie każdego dnia z powodu drożyzny i inflacji. Nie tylko tym, którzy są beneficjentami 500+. Nie pozwolę, by KO uczestniczyła w nierozumnej, nieodpowiedzialnej i niebezpiecznej z punktu widzenia Polski licytacji. Woleliśmy poczekać na propozycję, bo wiedzieliśmy, że ona padnie. Chciałby to państwu wyjaśnić i całej Polsce, że dla nas było bardzo ważne, by kwestia waloryzacji nie zamieniła się nie odpowiedzialną licytację wyborczą. Dlatego chcę powiedzieć, że te 800 zł (…) ono odpowiada temu, co straciliście z tytułu inflacji i drożyzny. I by zamknąć licytację w tej kwestii. I jest to sprawdzam wobec Kaczyńskiego. Proponuję, byśmy przyjęli w głosowaniu jak najszybciej waloryzację 500+ i byśmy zrobili to przed wyborami. Prezesie, jeśli chcesz naprawdę pomóc polskim rodzinom, a nie uprawiać wyborczą grę, to możemy to zrobić wspólnie w Sejmie, by ta waloryzacja świadczenia dla polskich dzieci stała się faktem w Dniu Dziecka 1 czerwca
– stwierdził.
Jeśli chcemy naprawdę zadośćuczynić także tym, którzy ciężko pracują, nie mają znajomych w PiS-ie, rad nadzorczych, Bielan im nie zapłaci z dotacji na badania naukowe, a Ziobro z Funduszu Solidarności im nie da pieniędzy, to pomyślmy o tych pracujących i to drugie sprawdzam. Przegłosujmy tego samego dnia tę kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tysięcy złotych rocznie
— mówił Tusk.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk atakuje ministra sprawiedliwości: „Polityczny złoczyńca”. Wini też… mieszkańców Krakowa: „Jest, niestety, stąd”
mly/facebook/PlatformaObywatelska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646679-nerwowo-w-po-tusk-reaguje-na-propozycje-kaczynskiego