„Czy chcą [PO] wygrać? Na pewno bardzo chcą, ale nie wiedzą, jak. Nie umieją. Okazuje się, że są kompletnie bezradni wobec propozycji i ofert programowych, z którymi wychodzi PiS. Jedyne, co potrafią, to inwektywy i opowieści o tym, że to się nie uda, w sytuacji, gdy do tej pory Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie udowadniało, że dotrzymuje deklaracji wyborczych, a więc jest formacją wiarygodną” - mówi portalowi wPolityce.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Śniadek.
„Opozycja nie ma jakichkolwiek ofert programowych”
Podczas dwudniowej konwencji „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości” prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił szereg nowych propozycji, takich jak 800+ czy bezpłatne leki. Chwilę wcześniej lider PO Donald Tusk powiązał tragiczną śmierć bestialsko zakatowanego przez ojczyma 8-letniego Kamila z Częstochowy z rządami obecnej władzy, twierdząc, że patologia, która bije dzieci i żony, „chleje” i nie zamierza pracować, to dziś „królowie życia”.
Dwie partie, dwie „propozycje” dla Polaków. O konwencję PiS i wypowiedzi Donalda Tuska zapytałam posła PiS Janusza Śniadka.
To, co przedostaje się do opinii publicznej, to są absolutnie dwa światy. Z jednej strony głęboka, poważna, merytoryczna dyskusja, opis sytuacji, zagrożeń, procesów decyzyjnych, które obserwowaliśmy na kongresie, co później zakończone zostało pewnym podsumowaniem, propozycjami rozwiązań i ofertą dla elektoratu, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość wyobraża sobie kolejne lata i jakie cele chce osiągnąć
— ocenia rozmówca wPolityce.pl.
Z jednej strony byłaby to więc kontynuacja prowadzonej dotychczas polityki społecznej, a z drugiej - ruchy nakierowane na silniejszą gospodarkę, wzmocnienie wojska ze względu na określone zagrożenia, które pojawiły się w międzyczasie
— dodaje.
Z drugiej strony – mam tu na myśli opozycję, głównie pana Tuska – mamy narastającą agresję, która jest, moim zdaniem, trochę takim wyrazem bezsilności. Opozycja, nie mając jakichkolwiek ofert programowych, tylko przez wzrost agresji, nasilenie inwektyw i obrażanie ludzi, próbuje antagonizować społeczeństwo, zwiększać podziały, widząc w tym jakąś szansę – oczywiście absolutnie złudną
— wskazuje.
Społeczeństwo potrzebuje odbudowania poczucia bezpieczeństwa i spokoju, zwłaszcza wobec tych zagrożeń. I to jest obowiązkiem polityków, chcących sprawować władzę – zagwarantować Polakom spokojną i bezpieczną przyszłość
— mówi Janusz Śniadek.
Dwukrotnie wyższe wpływy do budżetu
Z propozycji programowych najbardziej jednak chyba przebiły się do opinii publicznej „800+” oraz darmowe leki dla seniorów.
To były pewne konkrety i zważywszy na to, jak dobrze była przyjęta pierwsza wersja tego programu – 500+, którą opozycja oceniała jako nierealną ze względu na brak środków. Okazało się jednak, że wystarczy uszczelnić luki vatowskie, nie pozwolić mafiom na wyprowadzanie ogromnych ogromnych pieniędzy, spowodować, aby te środki trafiały do budżetu
— wskazuje parlamentarzysta PiS.
Dzisiaj po blisko dwóch kadencjach rządu Prawa i Sprawiedliwości mamy ponad dwukrotnie wyższe wpływy do budżetu niż w roku 2015, kiedy Platforma oddawała władzę
— dodaje.
W tej chwili, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że realne i możliwe jest podniesienie tego prospołecznego programu o 60 proc. do 800 zł., to jest dwukrotnie więcej niż gdybyśmy chcieli tylko waloryzować ten program w oparciu o inflację, która miała miejsce w ostatnich latach. Jest to więc krok do przodu także i w tym wymiarze
— mówi Śniadek.
Bezpłatne leki dla seniorów były postulatem znanym już od lat, a teraz poszerzyliśmy go o bezpłatne leki dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia, co wydaje się ogromnym wsparciem także dla mniej zamożnych osób i rodzin: emerytów, rencistów, ale również rodzin wielodzietnych, gdzie zakup niezbędnych leków stanowił poważny wysiłek dla budżetu domowego
— ocenia.
Nasze propozycje na pewno będą bardzo dobrze przyjęte przez Polaków
— zapewnia mój rozmówca.
I jeszcze jedna sprawa – zniesienie opłat za przejazd autostradą. Niedługo rozpocznie się okres wakacyjny i myślę, że dla wielu polskich rodzin już nawet sama oszczędność czasu będzie istotniejsza niż ewentualne opłaty za przejazd autostradą. O ile sieć autostrad i dróg coraz ściślej oplata Polskę, o tyle te przygody ze staniem w korkach są ciągle tą trudnością, której chcielibyśmy ludziom oszczędzić
— podkreśla Śniadek.
Miałkość intelektualna totalnej opozycji
Czy Platforma Obywatelska w ogóle chce wygrać wybory, skoro sięga już po takie argumenty, jak j… PiS jako „przewodnie hasło myśli politycznej” posła Zembaczyńskiego czy stosowane w ostatnim czasie przez Donalda Tuska sformułowania, już jawne zrównywanie rodzin patologicznych – które były zawsze – z wyborcami PiS?
Jest takie powiedzenie, że Pan Bóg, gdy chce kogoś ukarać, to odbiera mu rozum
— odpowiada poseł.
Powiem szczerze, że na te działania totalnej opozycji, w szczególności Donalda Tuska, patrzę już z uśmiechem, bo one dowodzą kompletnej bezsilności. Miałkość intelektualna jest tu obnażona w całej pełni i jedyne, na co ich stać, to emocje i agresja
— wskazuje.
Czy chcą wygrać? Na pewno bardzo chcą, ale nie wiedzą, jak. Nie umieją. Okazuje się, że są kompletnie bezradni wobec propozycji i ofert programowych, z którymi wychodzi PiS. Jedyne, co potrafią, to inwektywy i opowieści o tym, że to się nie uda, w sytuacji, gdy do tej pory Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie udowadniało, że dotrzymuje deklaracji wyborczych, a więc jest formacją wiarygodną
— zwraca uwagę Janusz Śniadek.
Zresztą, tak jak zapowiedział prezes Kaczyński – do wyborów jest jeszcze trochę czasu, będą kolejne konwencje, to jest na razie pewne otwarcie obrad programowych, które z pewnością zostanie jeszcze uzupełnione o równie atrakcyjne i oczekiwane przez społeczeństwo propozycje
— zaznacza rozmówca wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
Not. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646657-sniadek-opozycja-jest-bezradna-wobec-naszych-ofert