„Reformując system opieki zdrowotnej uwzględniamy perspektywę pacjentów i ich potrzeby” - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Potrzeby te, jak mówił, to m.in. szybki dostęp do wysoko wykwalifikowanych lekarzy, pomoc w komfortowych warunkach i łatwy dostęp do dokumentacji.
Szef MZ uczestniczy w debacie zorganizowanej w ramach konwencji „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości”.
Wykonujemy pracę, która jest gwarancją tego, że system opieki zdrowotnej - który jest trudną materią, skomplikowanym bytem – jest krok po kroku reformowany
— stwierdził minister.
Zaznaczył, że bez gwarancji zwiększenia nakładów i wzrostu środków mówienie o reformowaniu jest „czymś, co potocznie określa się mianem mieszania chochlą w tej samej zupie”.
Odeszliśmy od paradygmatu stania w miejscu, zwiększamy nakłady. One będą systematycznie rosły i to daje sprzyjające warunki, możliwości, by myśleć o realnej zmianie
— podkreślił szef MZ.
Perspektywa pacjenta
Zmiany można dokonać, jak mówił, na różne sposoby, przyjmując wiele punktów widzenia np. opierając się na zaspokajaniu potrzeb zawodowych grup pracowniczych.
My przyjęliśmy inną perspektywę, perspektywę pacjenta. W każdym wymiarze
— zaakcentował Niedzielski.
Zaznaczył, że „każda propozycja reformy, każda propozycja zmian, jest mierzona i analizowana z punktu widzenia tego, co to oznacza dla pacjenta, czy on z tego skorzysta, czy zmianę odczuje”.
Mało, że zwiększamy nakłady. Chcemy, żeby w jak najlepszy sposób przekładały się na potrzeby i oczekiwania pacjentów
— mówił minister.
Pacjenci, zaznaczył, oczekują m.in. szybkiego dostępu do lekarzy i medyków mających wysokie kwalifikacje, chcą też być przyjmowani w przyjaznych, komfortowych warunkach.
Kolejnym oczekiwaniem – jak wyliczał – jest to, by pacjent miał prawo ocenić lekarza, żeby „nie tylko był przedmiotem w procesie leczenia, ale żeby stał się partnerem”. Szef MZ stwierdził że pacjenci oczekują także wygodnego dostępu np. do dokumentacji medycznej.
Te pięć oczekiwań pacjenta jest punktem wyjścia do tego, żeby myśleć jak kreować reformę
— podkreślił minister.
CZYTAJ TEŻ:
— Min. Niedzielski: E-konsylium ma poprawić dostęp pacjentów do lekarzy specjalistów
„My deklarujemy, ale potem konsekwentnie realizujemy”
Minister Zdrowia, Adam Niedzielski i minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński uczestniczyli w niedzielę w debacie zorganizowanej w ramach konwencji „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości”.
Żeby jakiekolwiek zmiany były możliwe, muszą być dostępne środki
— powiedział na wstępie minister zdrowia.
My deklarujemy, ale potem konsekwentnie realizujemy
— dodał. Jako przykład zrealizowanych postulatów przywołał ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona określenie ścieżki wzrostu nakładów na zdrowie do poziomu 7 proc. PKB w 2027 r.
Zdecydowała ona, w pierwszej kolejności, że zwiększymy nakłady w najbliższym czasie do 6 proc. PKB, a potem dokonaliśmy zmiany przyspieszając do 7 proc. Jesteśmy już w rzeczywistości, gdzie zgodnie z założeniami na ten rok, te 6 proc. PKB przekraczamy
— zapewnił.
Państwo polskie ma już tyle środków - warto wspomnieć, że te środki są dzięki temu, że były podjęte całe spektra działań pod przewodnictwem premiera, które dały nam zasoby - że my sfinansujemy każdą usługę, która zostanie zrealizowana
— zaznaczył.
Oczywiście nie chodzi o to, żeby wydawać więcej pieniędzy, tylko o to, żeby mieć z tych zwiększonych wydatków pożytek
— zapewnił Niedzielski. Przyznał, że poprawa dostępu do specjalistów wymaga jeszcze pracy, „ale na pewno możemy powiedzieć, że bardzo skróciliśmy dostęp do diagnostyki”.
W trakcie swojego wystąpienia zwrócił uwagę na niewystarczającą liczbę lekarzy w Polsce. Podkreślił, że jej zwiększenie to proces, który trwa, ale już przynosi zamierzone efekty.
Lekarzy nie można kupić z dnia na dzień, ale zniesienie limitów, wprowadzenie rozwiązań technologicznych - to wszystko skutki, które są realnie odczuwalne
— powiedział.
Według ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego, „dzięki temu, że pieniędzy jest więcej, możemy realizować wiele zadań”. Zaznaczył, że podczas kadencji PiS zostało zniesionych wiele limitów, co spowodowało skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów. Co więcej, jako ważny element zmian, wymienił m.in. zwiększenie wynagrodzeń w ochronie zdrowia.
Wzrosły one o kilkadziesiąt procent
— zaznaczył.
Prawie podwoiliśmy liczbę osób, które studiują w tej chwili na wydziale lekarskim i zwiększyliśmy o prawie połowę liczbę rezydentów
— dodał.
„Popyt na usługi rośnie i to w tempie wykładniczym”
Minister mówił, że jeśli chodzi o szybki dostęp do lekarza, to pacjenci we wszystkich krajach muszą uwzględniać ogromne deficyty kadrowe.
Starzejące się społeczeństwo i rosnąca świadomość zdrowotna powodują, że chcemy widzieć lekarza coraz częściej, popyt na usługi rośnie i to w tempie wykładniczym
— wskazał.
Dlatego, podkreślił, priorytetem działań rządu jest zwiększenie liczby specjalistów.
My to robimy konsekwentnie od roku 2016, wychodząc powoli z pewnej zapaści kadrowej, która tak naprawdę wynika z zaniedbania, jeśli chodzi o studentów kierunków medycznych
— ocenił.
Niedzielski podał, że obecny rok jest rekordowy, jeśli chodzi o nabór na studia lekarskie. Przyjęto, jak poinformował, blisko 11 tys. studentów.
Na początku naszej kadencji ta liczba wynosiła siedem tysięcy. Udało nam się zwiększyć liczbę miejsc na uczelniach, które do tej pory kształciły, ale także stworzyć zupełnie nowe ośrodki kształcenia i to ulokowane nie tylko w największych ośrodkach akademickich, ale i w mniejszych miejscowościach
— zaznaczył szef MZ. Minister mówił, że pierwsi absolwenci zwiększonych naborów pojawiają się w systemie, zdają egzamin LEK, trafiają na staże i myślą o specjalizacjach.
Konieczność zwiększania liczby kadr medycznych, jak dodał szef MZ, nie dotyczy tylko lekarzy, ale również np. pielęgniarek.
Średni wiek pielęgniarki w Polsce to jest 55 lat. Jeżeli nie wykonamy gwałtownego ruchu zwiększającego dopływ w tym zawodzie, to za pięć lat będziemy mieli blisko 50 proc. pań pielęgniarek, które będą mogły skorzystać z prawa emerytalnego
— wskazał. Stąd, jak dodał, tak duża determinacja, by zwiększać limity przyjęć i budować systemy zachęt.
Niedzielski zwrócił uwagę, że według danych GUS, sektor zdrowia jest tym, w którym najsilniej rosną wynagrodzenia przez ostatnie dwa lata.
Opłaca się pracować dla zdrowia, opłaca się myśleć o karierze w systemie opieki zdrowotnej
— stwierdził.
Minister mówił też, że udało się powstrzymać odpływ kadr medycznych za granicę.
Więcej, staliśmy się tak atrakcyjnym rynkiem dla krajów wschodnich, że w tej chwili mamy ogromne zainteresowanie lekarzy z Białorusi, Ukrainy tym, by pracować w Polsce
— dodał.
Szef MZ przekazał, że w ciągu ostatniego roku, w ramach uproszczonej procedury wydawania medykom pozwoleń na pracę w Polsce, wydał blisko 5 tys. takich zgód.
Przy ogólnej liczbie lekarzy, mniej więcej 100 tys., nie robi to oczywiście fundamentalnej różnicy, ale to jest zauważalne. To realne wsparcie systemu
— wskazał.
Dostępność do lekarza jest uwarunkowana tym, ile jest, ilu będzie lekarzy, czy będą dobrze zarabiali i my nad tymi elementami systematycznie pracujemy
— zaznaczył.
Jeśli chodzi o oczekiwanie wysokich kwalifikacji lekarzy, to – jak podkreślił szef MZ – wbrew niektórym opiniom zwiększenie naborów nie oznacza spadku jakości kształcenia.
Dokonaliśmy ogromnej pracy, jeśli chodzi o standardy kształcenia, standardy kompetencyjne
— zaznaczył.
Minister odnosząc się do kwestii godnych, nowoczesnych i bezpiecznych warunków udzielania świadczeń ocenił, że to, co dzieje się w ostatnich latach w systemie to wręcz „ofensywa inwestycyjna”. Wskazał, że w ramach konkursów proponowane są znaczne środki dla szpitali, które inwestują w poprawę infrastruktury.
Ta ofensywa, ta skala działań jest nie tylko niespotykana w ostatnich latach, ale pokazuje też jak dużo zaniedbań zostało zrobionych, jak bardzo powiaty, szpitale kliniczne zostały zostawione same sobie przed rokiem 2016
— stwierdził Niedzielski.
Mówiąc o kwestii cyfryzacji w zdrowiu, szef MZ podkreślił, że sfera ta dynamicznie się rozwija. Wskazał m.in., że 17 mln Polaków ma już internetowe konto pacjenta.
To jest najbardziej popularna usługa cyfrowa w Polsce
— zaznaczył. E-recepty, jak kontynuował, są wydawane powszechnie, a recepty papierowe są już właściwie rzadkością. Minister wyliczał też, że wykorzystywane są nowe technologie m.in. do zdalnych konsultacji.
Zaznaczył, że pacjent ma prawo do wyrażania swojej opinii na temat leczenia.
Wprowadzamy standard ankietowania opinii pacjentów. Każdy po leczeniu może się wypowiedzieć
— wskazał.
Konkludując Niedzielski zaznaczył, że rząd reformując system opieki zdrowotnej uwzględnia perspektywę pacjentów, co odzwierciedla podejście PiS, że należy się wsłuchiwać w głos społeczeństwa.
Przywołując słowa Winstona Churchilla szef MZ stwierdził, że „zdrowi obywatele to jest największy atut, jaki może mieć każdy kraj”.
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646493-niedzielski-w-reformach-przyjmujemy-perspektywe-pacjenta