Jeśli rzeczywiście jest tak, że rakieta wystrzelona gdzieś ze Smoleńska, przeleciała przez całą Polskę, to świadczy to bardzo źle o państwie polskim, nie tylko z czasów rządów obecnej koalicji, ale generalnie całej naszej klasy politycznej - powiedział w Radiu Plus lider koła Kukiz‘15 Paweł Kukiz.
Szczątki rakiety pod Bydgoszczą
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył w czwartek, że procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie poinformował go, ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej.
Ja też nie znam szczegółów jak to się stało, czy to jest rzeczywiście wypuszczona przez Ruskich rakieta, czy to jest podrzucona rakieta, nie mam pojęcia. Oczywiście to jest sprawa bardzo ważna i konieczna do wyjaśnienia
— powiedział Kukiz w piątek w Radiu Plus.
Dodał, że jeśli rzeczywiście jest to rakieta wystrzelona „gdzieś ze Smoleńska”, która przeleciała przez całą Polskę „to świadczy to bardzo źle o państwie polskim, nie tylko z czasów rządów obecnej koalicji, ale generalnie całej naszej klasy politycznej”.
Nie słyszałem, żeby PiS demontował obronę przeciwlotniczą zamontowaną przez Platformę Obywatelską
— dodał.
Zaznaczył jednocześnie, że nie jest zwolennikiem całkowitego upubliczniania wszystkich informacji, które dotyczą bezpieczeństwa państwa.
To są tematy zbyt poważne, żeby rozmawiać o tym jak o pogodzie
— stwierdził.
Dodał, że jeżeli rakieta rzeczywiście przeleciała przez całą Polskę i znalazła się pod Bydgoszczą zupełnie niezauważona „to jest to rzecz bardzo niepokojąca”.
Jeżeli rzeczywiście premier nie posiadał wiedzy o tym zdarzeniu wcześniej to też jest to niepokojące
— powiedział.
Zaznaczył przy tym, że „w sytuacji bardzo poważnego zagrożenia bezpieczeństwa państwa czasami mówi się nie do końca pełna prawdę”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Porozumienie z PiS
W rozmowie poruszona została też kwestia porozumienia Pawła Kukiza z Prawem i Sprawiedliwością. Kukiz wskazał, że nie ma jeszcze twardych ustaleni i czeka na telefon z Warszawy.
Poseł Sachajko czasami jest nazbyt szybki w pewnych komunikatach. Jestem w tej chwili u siebie, na Opolszczyźnie, czekam jeszcze na telefon z Warszawy, czy po prostu warto jest jechać na tę kolejną rozmowę do Warszawy. Jak taki telefon pozyskam, myślę, że taki telefon będę miał, to wtedy wsiadam w samochód i jadę do Warszawy i rozmawiam. Dalszy ciąg po prostu rozmów o postulatach Kukiz’15, które powinny być zwieńczone podpisaniem umowy na podobnych zasadach jak podpisaliśmy tę umowę z prezesem Kaczyńskim i z PiS w czerwcu 2021 roku
— stwierdził Paweł Kukiz w rozmowie z Jackiem Prusinowskim.
Sejm dla samego Sejmu w ogóle mnie nie interesuje. Sejm interesuje mnie do tego momentu, póki będzie istniała szansa na realizację pro obywatelskich postulatów. (…) Jedyny polityk, który wywiązał się względem mnie ze zobowiązań to Jarosław Kaczyński. Stwierdzam fakt
– podkreślił Paweł Kukiz.
CZYTAJ TEŻ:
„Tusk potraktował mnie jak frajera”
Wskazał, że Donald Tusk organizuje marsz 4 czerwca pod hasłem: koniec ze złodziejstwem, koniec z drożyzną.
To pokaż mi, człowieku, jedną ustawę chociaż, którą zrobiłeś, w jaki sposób, jakiś projekt ustawy i w jaki sposób chcesz ze złodziejstwem walczyć, człowieku, bo pamiętam jak ty miałeś cały pakiet antykorupcyjny, byłem zakochany wtedy w Platformie, jak frajera mnie potraktowali, jeździłem i im koncerty grałem, a on mówi: mamy cały komplet ustaw antykorupcyjnych, wszystko, to i tamto. Ani jednej nie uchwalili antykorupcyjnej
– dodał Kukiz podkreślając, ze wszyscy obywatele zostali przez PO potraktowani jak frajerzy i dlatego on znalazł się w Sejmie, bo gdyby nie to, że został tak potraktowany, to prowadziłby spokojne życie.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/PAP/Sedno Sprawy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/646270-pawel-kukiz-tusk-potraktowal-mnie-jak-frajera