„W takich momentach gdzie jest trudno, rząd powinien być z Polakami, a w tej kwestii być z rolnikami i my po prostu jesteśmy” – powiedział Robert Telus na antenie telewizji wPolsce.pl.
Minister rolnictwa odniósł się do zarzutów ze strony Platformy Obywatelskiej, która zarzuca PiS-owi, że doprowadził do sytuacji, w której na polskich stołach królują niemieckie i duńskie schabowe. Politycy PO zarzucają też partii rządzącej, że wykończyła hodowców trzody chlewnej.
To są fake newsy, takie kłamstwa internetowe, które pojawiają się w eterze. Za rządów Platformy Obywatelskiej zmniejszono pogłowie w Polsce z 18 mln do 11 mln. Także o prawie 7 mln sztuk zmniejszono przez 8 lat rządów PO-PSL. Dziś mamy prawie 10 mln sztuk trzody. Musimy pamiętać o jednej rzeczy. My przez te 8 lat przeżyliśmy ASF - chorobę, która bardzo mocno opustoszała nasze chlewnie i nawet przy tej chorobie, ta nasza różnica likwidacji, jak to nazywa Platforma Obywatelska z Polskim Stronnictwem Ludowym, jest nie do porównania. Rozporządzenie, które wprowadzam na pewno pomoże w tym żeby stada w Polsce się odbudowały. Mamy też program długofalowy, który będziemy wprowadzać, który pomoże w odbudowie polskiej trzody chlewnej, niedługo taki ogłosimy. Rozmawiamy również z panem premierem Mateuszem Morawieckim, żeby ponownie wprowadzić program „locha plus”. To był program bardzo dobrze odebrany przez polskich hodowców trzody chlewnej, dlatego, że pozwala on na posiadanie naszych polskich prosiąt, a nie warchlaków sprowadzanych z Holandii. To jest odbudowa naszej polskiej produkcji, naszej polskiej hodowli.
Pytany o to, czy na te plany znajdą się środki w budżecie, Telus odparł:
Oczywiście, że tak. Pokazujemy, że w tej trudnej sytuacji, mamy wojnę na Ukrainie, w Europie trwa wojna gospodarcza i ekonomiczna, jesteśmy z polskim rolnikiem, wspieramy polskie rolnictwo. Przeznaczyliśmy na tę szeroką pomoc dla polskiego rolnictwa około 10 mld zł, w tej chwili nawet ta kwota została przekroczona. To jest wielka pomoc, takiej pomocy nie było nigdy dla polskiego rolnika. To jest rzecz, którą powinien robić każdy odpowiedzialny rząd. Nie powinien mówić, że nie ma przycisków, że nie wiadomo gdzie pieniądze są zakopane, że nie ma pieniędzy. W takich momentach gdzie jest trudno, rząd powinien być z Polakami, a w tej kwestii być z rolnikami i my po prostu jesteśmy.
Zarzuty ze strony Ukrainy
Następnie minister Telus odniósł się do słów wiceministra gospodarki Ukrainy Tarasa Kaczki, który zarzucił polskiemu rządowi, że blokada eksportu ukraińskich produktów doprowadział do poważnych strat dla ukraińskiej gospodarki.
Rozmawiam z ministrem rolnictwa Ukrainy, nawet z wicepremier rozmawialiśmy na ten temat i negocjowaliśmy pewne rzeczy i tutaj było widać zrozumienie. Słowa pana wiceministra Kaczki są bardzo daleko idące. W rozmowach z nami mówią, że rozumieją naszą sytuację i oczywiście my rozumiemy ich sytuację, wiemy, że dla nich jest to pewien problem. Jednak w tej kwestii polski interes, polski rolnik jest ważniejszym. Uważamy, że Ukrainie trzeba pomóc, ale ta pomoc nie może by tylko z jednego państwa, tylko z Polski. Ta pomoc powinna być rozłożona. Jeżeli Unia Europejska również mówi o tej pomocy dla Ukrainy, to powinna się w tą pomoc włączyć. Ten korytarz solidarnościowy, który jest nareszcie zbudowany, dzięki nam, dzięki naszym działaniom, jest narzędziem dzięki, któremu zboże będzie jechało dalej w głąb Europy, to jest dobre posunięcie. To musi być jednak koszt wszystkich państw a nie tylko koszt Polski i polskiego rolnika
– powiedział.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/645972-tylko-u-nas-niemieckie-schabowe-telus-to-fake-newsy