Wystawimy kandydatów do Senatu we wszystkich okręgach - zapowiedział w rozmowie z PAP jeden z liderów Bezpartyjnych Samorządowców, prezydent Lubina Robert Raczyński. Polityk nazwał też „pakt senacki” - antydemokratycznym.
Raczyński w rozmowie z PAP poinformował, że Bezpartyjni Samorządowcy będą startować samodzielnie w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Budujemy własne przedstawicielstwo, mamy nadzieję, że parlamentarne
— powiedział.
Mamy też takie założenie, że wystawiamy swoich kandydatów do Senatu. Zamierzamy ich wystawić w stu okręgach
— powiedział jeden z liderów Bezpartyjnych Samorządowców.
To będzie dla nas duży wysiłek organizacyjny i wyzwanie, ale spróbujemy
— zaznaczył.
Krytyka paktu senackiego
Na uwagę, że Bezpartyjni Samorządowcy będą rywalizować z tzw. „paktem senackim”, czyli porozumieniem ugrupowań opozycyjnych i związanych z nimi samorządowcami, Raczyński odparł:
Uważam, że to straszne nieporozumienie, bo jeśli pakt senacki próbuje odmówić nam prawa do kandydowania, to o jakich siłach demokratycznych mówimy? To są tak naprawdę siły antydemokratyczne, wpisują się w opis rzeczywistości polskiej, czyli sił antydemokratycznych.
Pierwszy pakt senacki został zawarty przez główne ugrupowania opozycyjne - KO, PSL i Lewicę przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r. Choć nie wszędzie był bezwzględnie przestrzegany (np. w Łodzi wystartował jako kandydat niezależny dawny polityk PO Krzysztof Kwiatkowski i pokonał kandydatkę Lewicy Małgorzatę Niewiadomską-Cudak, były też okręgi, gdzie rywalizowali np. kandydaci PSL i Lewicy), dzięki niemu opozycja wspólnie wygrała minimalnie wybory do Senatu, choć wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/645584-lider-bs-pakt-senacki-to-sily-antydemokratyczne