Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, skierował na Twitterze dwa pytania do byłego szefa polskiej dyplomacji prof. Jacka Czaputowicza. Wpis Kalety to pokłosie wywiadu Czaputowicza, którego były minister udzielił na antenie TOK FM, gdzie skrytykował reformę wymiaru sprawiedliwości.
Wywiad b. szefa MSZ
Czaputowicz w rozmowie z red. Jackiem Żakowskim stwierdził, że to właśnie Suwerenna Polska przyczyniła się do osłabienia suwerenności Polski.
Moim zdaniem właśnie partia Ziobry przyczyniła się do znacznego osłabienia suwerenności Polski. Wprowadziła reformy, które są nieakceptowane nie tylko przez Komisję Europejską, ale też większość koalicji
— mówił.
Suwerenna Polska przyczynia się w sposób radykalny do osłabienia suwerenności Polski i ta nazwa jest jakimś dowcipem roku.
— dodał Czaputowicz, który uważa, że „teraz Komisja Europejska ma instrument, żeby powiedzieć państwu, jakie reformy trzeba zastosować”.
W opinii byłego szefa MSZ KPO nie zostało wypłacone, ponieważ chociaż Polska „wprowadziła prawo pod dyktando UE”, to proces zmiany jest zablokowany przez spór w łonie Trybunału Konstytucyjnego i „nie możemy obciążać Komisji za wady polskiego systemu”.
Pytania Kalety
Na te słowa Czaputowicza zareagował na Twitterze Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i polityk Suwerennej Polski.
Do Jacka Czaputowicza,
Panie Profesorze, ze zdumieniem zapoznałem się z Pana wczorajszym wywiadem, w którym rozkłada Pan ręce nad szantażowaniem Polski przez UE odwracając uwagę od swojej odpowiedzialności za tę sytuację. Dlatego mam do Pana kilka zasadniczych pytań, bo doskonale pamiętam jaką postawę prezentował Pan jako MSZ kiedy ważyły się losy stanowiska Polski wobec mechanizmu warunkowości.
Kiedy Pan mówił prawdę,
w lipcu 2020 roku gdy na stanowczy apel MS by wetować unijny budżet zawierający możliwość szantażu, Pan jako MSZ kategorycznie odrzucał to stanowisko zarzekając się, że UE Polski szantażować nie będzie?
czy dzisiaj, gdy Pan twierdzi, że faktycznie UE narzędzia szantażu uzyskała dzięki zgodzie Polski?
Problem polega na tym, że to właśnie Pana opinia była jedną z tych, którą prezentowano rządowi i kierownictwu obozu politycznego jako gwarancję, że wypłata funduszy nie jest zagrożona w razie zgody Polski na ten mechanizm. Dlaczego wtedy nie bronił Pan suwerenności Polski?
Dlaczego prezentuje Pan wobec reform sądownictwa w Polsce stanowisko dyplomacji niemieckiej? Czy będąc MSZ bronił Pan w relacjach z Niemcami prawa Polski do reform? Dlaczego dokonuje Pan samooskarżenia Polski? Czy tak Pan postępował jako MSZ? Przecież reformy w Polsce nie naruszają żadnych standardów jeśli chodzi o poziom upolitycznienia sądów. To fałszywie prezentowana wizja, by szantażować Polskę. W Niemczech sądy są skrajnie upolitycznione, a Pan mówi o wadach polskiego systemu niczym niemiecki, a nie były polski MSZ. Patrząc na Pana wywiad niestety nie trudno się dziwić, dlaczego niemiecki atak na Polskę w tej sprawie jest skuteczny. Skoro osoba odpowiedzialna za przeciwdziałanie fałszywej narracji prezentuje ją jako własną. Tylko, że nie jest Pan zwyczajnym komentatorem. Pan był MSZ, a tymi słowami obnażył nie wady reform, ale skłonił do postawienia pytania, czy jako MSZ był Pan w rządzie piątą kolumną?
— napisał Kaleta.
Wiceminister nie musiał długo czekać na odpowiedź Jacka Czaputowicza. Ta pojawiła się na portalu rp.pl.
Odpowiedź Czaputowicza
Czaputowicz na wstępie stwierdza, że ze „zdumieniem” przeczytał list Kalety. Przypomina on, że od kilku lat nie jest już szefem polskiej dyplomacji, więc nie można go oskarżać o nieudaną politykę zagraniczną polskiego rządu. Czaputowicz podkreśla również, że gdy był szefem MSZ, resort „wielokrotnie bronił prawa Polski do reformy sądownictwa”.
Pisze Pan o mechanizmie warunkowości, który służy do szantażowania Polski. Uważam, że doprowadzenie do sytuacji, w której Rada Europejska przyjęła mechanizm warunkowości, jest poważną porażką polityki zagranicznej rządu, do którego Pan należy. Było to jednak już w grudniu 2020 r., w więc cztery miesiące po tym, jak przestałem pełnić funkcję ministra spraw zagranicznych
— pisze Czaputowicz.
Były minister odnosi się również do zarzutów, że wobec reformy sądownictwa prezentuje „stanowisko Niemiec”.
Tymczasem to Sejm przyjął ustawę dostosowującą polskim system sądownictwa do wymagań określonych przez Komisję Europejską. Jeżeli szuka Pan piątej kolumny, to proponuję sięgnąć po listy posłów, którzy poddali się dyktatowi Berlina i Brukseli i przyjęli wspomnianą ustawę
— czytamy.
Na koniec Czaputowicz przyznaje, że Unia Europejska faktycznie uzyskała nowe kompetencje kosztem państw członkowskich. W jego opinii Bruksela „bezwzględnie wykorzystała do tego działania polskich władz”.
Nie twierdzę, że Suwerenna Polska celowo pozbawiała nasz kraj suwerenności. Jestem wręcz przekonany, że mieliście dobre chęci. W polityce jednak liczą się nie chęci, lecz skutki, a te z punktu widzenia suwerenności Polski są opłakane
— kończy swoją odpowiedź na list Kalety Czaputowicz.
kk/Twitter/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/645445-mocna-polemika-czaputowicza-i-kalety
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.