„Osobiście uważam, że Zjednoczona Prawica jednak jest wartością, ale jeżeli jakaś partia będzie chciała startować samodzielnie, to jest to jej wybór, chociaż przypuszczam, że ich działania to bardziej takie prężenie muskułów, bo mają świadomość, że sami nie zawojują zbyt wiele” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Suski, poseł PiS, członek Rady Doradców Politycznych przy Prezesie Rady Ministrów.
wPolityce.pl: Jak się panu podobała konwencja Suwerennej Polski?
Marek Suski: Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy mi się podobała, bo jej nie oglądałem. Słyszałem tylko, że zmieniają nazwę. Sama nazwa, jak nazwa. Taką chcą mieć, to sobie taką przybrali, partie mają prawo sobie zmieniać nazwy.
Jak pan interpretuje ten ruch, dlaczego partia Zbigniewa Ziobry zmieniła nazwę?
O to trzeba byłoby zapytać samego Zbigniewa Ziobro. Mogę się domyślać, że chodzi o jakieś podkreślenie zmiany, utwardzenie swojej polityki. Tyle, a jaki tu jest szczegółowy plan, to nie wiem, bo to przecież nie nasz pomysł.
Na konwencji Suwerennej Polski zabrakło polityków PiS-u. Rzecznik partii Rafał Bochenek poinformował, że nie było zaproszenia dla Państwa polityków, również dla Jarosława Kaczyńskiego. Jak by pan się do tego odniósł?
Każdy jak urządza sobie imprezę, to zaprasza sobie na nią kogo chce. Jeżeli nie zaprosili nikogo od nas, to znaczy, że nie życzyli sobie naszej obecności.
Na ogół jednak na dużych konwencjach organizowanych przez formacje tworzące Zjednoczoną Prawicę pojawiały się takie wzajemne zaproszenia między koalicjantami.
Zatem widocznie to jakaś nowa świecka tradycja, ale co mogę na to poradzić? Gdyby chcieli, żebyśmy byli, to zaprosiliby nas.
Czy jest pan zwolennikiem tego, by PiS startowało razem z Suwerenną Polską w przyszłych wyborach?
To będzie zależało w dużym stopniu od naszego koalicjanta. Osobiście uważam, że Zjednoczona Prawica jednak jest wartością, ale jeżeli jakaś partia będzie chciała startować samodzielnie, to jest to jej wybór, chociaż przypuszczam, że ich działania to bardziej takie prężenie muskułów, bo mają świadomość, że sami nie zawojują zbyt wiele.
Z drugiej strony dla PiS-u też nie byłoby najlepiej, gdyby Suwerenna Polska wystartowała samodzielnie.
Jestem przekonany, że sobie poradzimy.
Marszałek Ryszard Terlecki po konwencji Suwerennej Polski zamieścił wpis na Twitterze o następującej treści: „Mała partia, ok. 1 proc. poparcia, ogłasza, że to ona będzie bronić suwerenności Polski? Zmiana nazwy nic nie zmieni. Tylko Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić Polsce wolność i rozwój”.
Według mnie pan marszałek prawidłowo ocenia sytuację. Sama zmiana nazwy partii wiele nie wnosi. A czy będzie szła za tym jakaś nowa polityka? Nie wiem, na razie nic nowego nie widać.
Jak rozumiem ta zmiana nazwy odnosi się do tego, co Suwerenna Polska już robi, czyli chodzi m.in. o sprzeciw wobec szeregu działań Unii Europejskiej, które według polityków SP stanowią zagrożenie dla suwerenności Polski.
Faktem jest, że UE próbuje wkraczać coraz bardziej w kwestie poza ustaleniami traktowymi i to rzeczywiście budzi wątpliwości. Będziemy się przed tym bronić, bo jesteśmy państwem suwerennym i takim chcemy pozostać. Taka doktryna przyświeca również PiS-owi, zatem nie widzę tutaj jakiegoś zróżnicowania między nami a naszym koalicjantem.
Wspomniany już wpis marszałka Terleckiego skomentował m.in. Dariusz Matecki, szczeciński radny, działacz Suwerennej Polski. W jednym z tweetów napisał tak: „Nikt podczas naszej konwencji nie atakował PiSu. Wręcz chwaliliśmy programy społeczne PiS. Atak Ryszarda Terleckiego rozbija Zjednoczoną Prawicę. Jedynym beneficjentem takich wpisów jest Donald Tusk”. Ma rację?
To jest trochę tak, że kolega dodając taki wpis dokonuje pewnej konfrontacji. To nie jest dobre postępowanie. Jeżeli panowie zrobili konwencję i nie zaprosili nas na nią, to nie mogą się też spodziewać, że z naszej strony będzie jakaś wielka radość i akceptacja dla tego wydarzenia. Szukają jakichś możliwości. Wydaje mi się, że to nie jest droga do jakichś lepszych notowań dla byłej Solidarnej Polski, bo chyba mają już nową nazwę. Poszukują, byle by te poszukiwania nie zaszkodziły zwycięstwu prawicy i kontynuowaniu dobrych reform, które od blisko ośmiu lat prowadzimy z dobrym skutkiem dla Polski.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/645143-nasz-wywiad-suski-terlecki-prawidlowo-ocenil-sytuacje-sp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.