„Czymże innym, jak nie takim obscenicznym, wulgarnym wręcz przejawem tego lewackiego szaleństwa w walce z wartościami chrześcijańskimi jest ta wystawa, zaprezentowana w Parlamencie Europejskim przez znaną szwedzką skandalistkę, która z tematu LGBT uczyniła oręż do walki de facto z chrześcijaństwem. I to czego dzisiaj jesteśmy świadkami w PE, to totalny upadek tej instytucji, która powinna stać na straży wszystkich Europejczyków” - mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Joachim Brudziński.
Skandaliczna wystawa w PE!
Skrajnie lewicowa europosłanka ze Szwecji Malin Bjoerk zorganizowała w Parlamencie Europejskim skandaliczną wystawę, na której zaprezentowano m.in. zdjęcie postaci przypominającej Jezusa Chrystusa, otoczonej ludźmi w strojach kojarzonych z sadomasochizmem.
Europosłanka PiS Izabela Kloc, która nagłośniła tę sprawę m.in. w publikacji na portalu wPolityce.pl, wysłała list do kierownictwa Parlamentu Europejskiego w sprawie tejże wystawy, podkreślając, że profanuje ona chrześcijańskie symbole.
— Izabela Kloc: Kolejna antychrześcijańska prowokacja. Jezus i sadomaso w Parlamencie Europejskim
Brudziński: Kolejny przejaw lewackiego szaleństwa
Dlaczego w ogóle dochodzi do takich sytuacji?
Dlatego, że dzisiaj w Parlamencie Europejskim rządzi lewacka większość. Nie lewicowa, ale lewacka. To lewackie szaleństwo wylewa się dzisiaj na korytarzach instytucji unijnych, w tym PE
— odpowiedział portalowi wPolityce.pl europoseł PiS Joachim Brudziński.
A co najzabawniejsze w całej tej sytuacji, zorganizowanie wystawy w PE to swoista droga przez urzędniczą mękę. Gdy organizowałem w ubiegłym miesiącu wystawę, bardzo ważną z punktu widzenia rozwoju transportowego całej UE, dot. pogłębienia toru wodnego Świnoujście-Szczecin, otwierającego możliwość rozwoju portu w Szczecinie na północ i południe Europy, to miałem cenzurowane treści, kazano mi usuwać loga takich instytucji jak Urząd Morski w Szczecinie, czy Zarząd Morskich Portów w Szczecinie. Musiałem się tłumaczyć, dlaczego te loga na tych zdjęciach się znalazły… Ale wystarczy logo LGBT i miliony uczuć wierzących chrześcijan w Europie od Hiszpanii po Łotwę czy od Szwecji po Grecję mogą być szargane oraz obsceniczne wykpiwane
— mówił nasz rozmówca.
Bo czymże innym, jak nie takim obscenicznym, wulgarnym wręcz przejawem tego lewackiego szaleństwa w walce z wartościami chrześcijańskimi jest ta wystawa, zaprezentowana w Parlamencie Europejskim przez znaną szwedzką skandalistkę, która z tematu LGBT uczyniła oręż do walki de facto z chrześcijaństwem
— dodał.
I to czego dzisiaj jesteśmy świadkami w PE, to totalny upadek tej instytucji, która powinna stać na straży wszystkich Europejczyków. Ja nie mam nic przeciwko ludziom dotkniętych taką czy inną orientacją seksualną, niech sobie będą, ale taka afirmacja i sposób tak obraźliwy dla chrześcijan czy wyznawców innych religii, jest niczym jak kolejnym przejawem tego lewackiego szaleństwa
— stwierdził.
To pytanie do szefowej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli, która wywodzi się - nomen omen - z partii chrześcijańskich demokratów, dlaczego jest zgoda na takie wystawy? Bo wolność do wyrażania własnych przekonań i wizji artystycznych to jedno, ale ta wolność kończy się tym momencie, gdy jest naruszana wolność innych ludzi
— podkreślił europoseł.
To potwierdzenie lewackiego upadku tej instytucji, która przed laty powstała w oparciu o takich ludzi jak Schuman, De Gasperi i Adenauer, a Wspólnota Europejska była budowana na wartościach Starego i Nowego Testamentu, prawa rzymskiego oraz filozofii greckiej, a nie neomarksistowskiej, w tym wypadku tak mocno zwulgaryzowanej, ideologii z której przejawem mamy właśnie do czynienia
— mówił naszemu portalowi Joachim Brudziński.
„Gdyby nie PiS, tej partii po prostu by dzisiaj nie było”
Zapytaliśmy również Joachima Brudzińskiego, wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości, o to czy śledził konwencję partii Zbigniewa Ziobry, która zmieniła nazwę z Solidarnej Polski na Suwerenną Polskę.
Jestem aktywnym politykiem, w sposób oczywisty śledzę i analizuję to, co się na polskiej scenie partyjnej dzieje, tym bardziej, że dotyczy to ugrupowania, które jest formalnie naszym koalicjantem. Ale żebym jakoś się tym szczególnie ekscytował, czy mnie to poruszyło, to raczej nie…
— odpowiedział europoseł PiS.
Jest to przejaw swego rodzaju próby wyróżnienia się, pokazania że ta partia istnieje. Ten rebranding miał tak naprawdę na celu ratowanie świadomości społecznej, że taka partia, jak formacja Zbigniewa Ziobry jest i próbuje odgrywać istotną rolę na scenie politycznej
— ocenił.
Ale prawda jest taka, że ta rola jest możliwa wyłącznie dlatego, że partia Zbigniewa Ziobry jest dzisiaj koalicjantem Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby nie PiS, tej partii po prostu by dzisiaj nie było, byłaby tak samo egzotyczna jak dziesiątki innych partyjek, które funkcjonują na na naszej scenie politycznej
— powiedział Joachim Brudziński w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/645140-tylko-u-nas-brudzinski-o-wystawie-w-pe-i-konwencji-sp