„Powiedziałbym Donaldowi Tuskowi: hola, hola, jeszcze nie wygrałeś wyborów i nic na to nie wskazuje” - podkreślił w programie „Kwadrans Polityczny” szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, odnosząc się do słów Donalda Tuska o „skłanianiu prezydenta do współpracy” przez opozycję.
Tusk o „skłanianiu prezydenta do współpracy”
Przypomnijmy, że w rozmowie z „Super Expressem” Donald Tusk pytany był o to, czy rząd opozycyjny, jeśli wygra opozycja, nie będzie w jego odczuciu bardzo słaby ze względu na osobę prezydenta Andrzeja Dudy, który może wetować jego ustawy.
Będzie dokładnie odwrotnie, wygramy wybory i prezydent będzie bardzo słaby
— powiedział przewodniczący PO.
Wygramy wybory i sytuacja w relacji przyszły rząd-prezydent zmieni się diametralnie. Ja nie zakładam, że prezydent Duda będzie dalej brnął w te bardzo dwuznaczne, a czasami wprost niekonstytucyjne działania w momencie, kiedy zniknie parasol PiS-u
— ocenił.
Dopytywany, czy poniekąd liczy on na współpracę ewentualnego nowego rządu z prezydentem Dudą, odpowiedział: „Jestem przekonany, że po wygranych wyborach skłonimy prezydenta do współpracy”.
Tusk nie jest skłonny współpracować z kimkolwiek
Odnosząc się do słów Tuska Marcin Przydacz przypomniał, jak wielki bałagan szef PO pozostawił po sobie w Europejskiej Partii Ludowej.
Powiedziałbym Donaldowi Tuskowi: hola, hola, jeszcze nie wygrałeś wyborów i nic na to nie wskazuje. Sondaże pokazują, że odkąd przejął pand stery w pełni w kampanii, raczej te wyniki PO spadają, są inni aktorzy, którzy zyskują. Donald Tusk nie jest znany ze swoich sukcesów, także wyborczych. Czytałem artykuł o sytuacji w Europejskiej Partii Ludowej. Po tej kadencji Donalda Tuska jest tam kompletny marazm. W żadnym liczącym się, dużym państwie UE, nie rządzi EPP. To dziś efekt rządów Donalda Tuska
— wskazał minister.
To człowiek, który doprowadził tę partię do porażki. Wewnętrznie zrodził się bunt i przekonanie, że trzeba zacząć współpracować. I z kim chce współpracować EPP? Między innymi z Europejską Partią Konserwatystów i Reformatorów, czyli z PiS. Kto jest przeciw? Donald Tusk. On nie jest znany z dobrej współpracy z kimkolwiek, nie sądzę więc, żeby miał też zdolność do zachęcania do współpracy z kimkolwiek w przyszłości – poza tym, że, jak to mówimy, na pewno tych wyborów nie wygra
— podkreślił Marcin Przydacz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/”Kwadrans Polityczny”/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644897-tusk-chce-sklaniac-prezydenta-do-wspolpracyjest-odpowiedz