Najważniejszym interesem Polski jest obrona naszej racji stanu, która jest zagrożona przez zbliżenie niemiecko-rosyjskie. Nieprzypadkowo Nord Stream budowano wbrew wszystkiemu. Karmiono tym samym mordercę Putina – powiedział „Kurierowi Lubelskiemu” wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
„Tusk wrócił do Polski, by ratować ten niemiecko-rosyjski projekt”
W wywiadzie - opublikowanym we wtorkowym wydaniu „Kuriera Lubelskiego” wicepremier został zapytany, czy można być spokojnym, że bez względu na wynik wyborów, Polska będzie krajem realnie oceniającym politykę Rosji i Niemiec.
Według Glińskiego zagrożenie powrotem tych relacji wciąż istnieje. Jak dodał, ma ono charakter systemowy i automatyczny.
Nasi konkurenci polityczni po prostu nie mają innej drogi. Tacy są. Ich sojusze polityczne takie są, ich elektorat taki jest. Są zakładnikiem grup interesu, które myślą tylko o tym, żeby jak najszybciej zakończyć wojnę na Ukrainie i dalej być klientem Rosji i robić z nią interesy. Przecież pół Europy takie jest, na to czeka. A po co Tusk wrócił do Polski? Właśnie po to, by ratować ten niemiecko-rosyjski projekt…
— stwierdził wicepremier.
Minister pytany o kwestię tego, że część mediów forsowała tezę, że PiS nie jest w stanie z nikim się dogadać, bo skłóca się z Rosją, z Niemcami, z Unią zwrócił uwagę, że w Europie są bardzo silne grupy, „które tęsknią do tego, co się właśnie skończyło”.
Ich funkcjonowanie opierało się na interesach z Rosją. Trzeba to bardzo wyraźnie powiedzieć, że te grupy interesu są współodpowiedzialne za tę wojnę. Za zbrodnie wojenne, za mordowanie i handel dziećmi. Oni są za to odpowiedzialni
— ocenił minister Gliński.
„Najważniejszym interesem Polski jest obrona naszej racji stanu”
Najważniejszym zaś interesem Polski jest obrona naszej racji stanu, która jest zagrożona przez tę koncepcję, o której mówimy, czyli przez zbliżenie niemiecko-rosyjskie. Nieprzypadkowo Nord Stream budowano wbrew wszystkiemu, w zakłamanej zupełnie atmosferze. Karmiono tym samym mordercę Putina
— podkreślił wicepremier.
Jego zdaniem konkurenci polityczni PiS są w większości ściśle związani z tamtym układem; nie są samodzielnymi graczami politycznymi. Jak zwrócił uwagę, bez wsparcia Unii Europejskiej, bez wsparcia kapitału zagranicznego, bez wsparcia kapitału postkomunistycznego nie mieliby żadnej siły politycznej.
Żyjemy w świecie, gdzie presja zagraniczna jest bardzo silna, zatem i opcja, która z zagranicą jest związana w Polsce, jest bardzo silna
— dodał Gliński.
„To jest niebezpieczne dla naszego bytu”
(…)jeżeli ktoś uważa, że Polski nie stać na suwerenność, jeżeli Polska jest osłabiana przez decyzje sprzyjające realizacji interesów innych państw, czy też gdy ktoś opowiada się za projektami utopijnymi – paneuropejskimi lub ekstremalnie lewicowymi i radykalnie kontrkulturowymi - to jest to niebezpieczne po prostu dla naszego bytu, dla przetrwania naszej wspólnoty narodowej
— powiedział wicepremier w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.
Pomysł federalizacji Unii Europejskiej polityk określił jako pomysł „nierealny, utopijny”.
Biurokratyczny Orwell. Ale równie szaleńcze są ideologie, które uważają, że państwa narodowe nie powinny istnieć z powodów kontrkulturowych, ideologicznych. Jak do tej pory nie ma lepszego rozwiązania dla sprawnego funkcjonowania makrowspólnot ludzkich niż demokratyczne państwa narodowe
— wskazał.
Już z jedną utopią w praktyce mieliśmy do czynienia. Za nowe nieszczęścia dziękujemy!
— powiedział prof. Piotr Gliński.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644893-glinski-tusk-wrocil-by-ratowac-niemiecko-rosyjski-projekt
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.