Oficjalnie – brawa, gratulacje i życzenia zwycięstwa. Tak zareagowali politycy opozycji na powstanie koalicji Polski 2050 i PSL. I inaczej zareagować nie mogli. Nieoficjalnie wszyscy wstrzymali oddech, bowiem od powodzenia tej koalicji zależeć będzie przyszłość opozycji.
PSL+Polska 2050 - powodzenia! Teraz wszyscy naprzód. Łączy nas jeden cel: zwycięstwo
— komentował na TT Donald Tusk.
Gratuluję im, że się dogadali. Trzymamy za nich kciuki
— komentował w rozmowie z PAP Włodzimierz Czarzasty.
I faktycznie opozycja kciuki trzymać powinna, bo jeżeli koalicja Hołowni i Kosiniaka-Kamysza nie przekroczy ośmioprocentowego progu wyborczego, wówczas system d’hondta naliczy premię partii zwycięskiej. A we wszystkich sondażach prowadzi Prawo i Sprawiedliwość. Bardzo realny jest więc scenariusz powtórki z roku 2015, gdy do Sejmu nie weszła koalicja Palikota i SLD, a dzięki temu PiS uzyskało 235 mandatów. A przecież owa koalicja, jeszcze na miesiąc przed wyborami notowała 11 procentowe poparcie. Nie otrzymała ośmiu punktów.
Powtórka z roku 2015 jest tym bardziej możliwa, że Donald Tusk, kibicujący mu dziennikarze i liberalne media ostrze swojego ataku od kilku miesięcy mają wycelowane przeciwko Hołowni właśnie. Machina hejtu wymierzona w lidera Polski 2050 ruszyła w styczniu, gdy Szymon Hołownia wyłamał się z porozumienia liderów opozycji i zagłosował przeciwko nowelizacji ustawy o SN. Nasiliła się, gdy zachęcał, by odpuścić sobie czerwcowy marsz Tuska. Politycy i publicyści prześcigają się w epitetach, jakimi można obrzucić Hołownię. Choćby dziś publicystka Eliza Michalik stwierdziła, że Hołownia jest
niezwykle szkodliwym dla Polski agentem PiS.
Nagonka Tuska na Hołownię przełoży się oczywiście na punkty w sondażach. Poparcie będzie topniało. Miesiąc temu Hołownia utyskiwał, że i jemu i całej opozycji poparcie spada. Dlatego Polska 2050 i PSL musiały połączyć siły. Poparcie dla PSL oscylowało wokół progu wyborczego i nie tego dla koalicji, a dla pojedynczej partii, poparcie dla partii Hołowni wskazywało 7 procent.
Być może kilka najbliższych sondaży da partiom premię za zjednoczenie, jednak medialna nagonka środowiska kibicującego Donaldowi Tuskowi zrobi swoje i szybko poparcie dla tej koalicji zacznie się kręcić wokół 8 procent.
A sytuację jeszcze tylko skomplikują konflikty pomiędzy koalicjantami. Hołownię i Kosiniaka-Kamysza bardzo dużo dzieli. Choćby podejście do Fit for 55 czy do tematów rolniczych. Kampania prowadzona przez dwa sztaby wyborcze, to duża niewiadoma, z której raczej nic dobrego nie wyniknie.
Nie można więc wykluczyć, że temat jednej listy, albo przynajmniej współpracy z PO wcale nie jest jeszcze zamknięty. Może się okazać, że gdy próg wyborczy zajrzy w oczy obu liderów, zechcą się porozumieć z tym trzecim. A ten już ostrzy kły, bo warunki nowej koalicji będą korzystne wyłącznie dla Donalda Tuska.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644703-od-swiezo-zawartej-koalicji-zalezy-przyszlosc-opozycji