„Wybory dają różne możliwości, również indywidualnego startu do Senatu. To wszystko jeszcze przede mną” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bogusław Sonik. Donalda Tuska podczas Campusu Polska zapowiedział, że ci parlamentarzyści, którzy nie popierają możliwości aborcji do 12. tygodnia, nie znajdą się na listach KO w przyszłych wyborach. Portal Interia przypominając tę wypowiedź zaznaczył, że zagrożeni w tej sytuacji są Bogusław Sonik i Joanna Fabisiak. Marcin Kierwiński w programie „Tłit” Wirtualna Polska potwierdził, że zapowiedź Tuska jest w mocy. Portal wPolityce.pl wie, jak w tej sytuacji zachowa się Bogusław Sonik.
To jest publiczna zapowiedź pana przewodniczącego Donalda Tuska i ona będzie zrealizowana. (…) Będą musieli zdecydować w tym zakresie
— mówił w programie „Tłit” Marcin Kierwiński, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do wspomnianej zapowiedzi Donalda Tuska i sytuacji Bogusława Sonika oraz Joanny Fabisiak.
Bogusław Sonik w rozmowie z portalem wPolityce.pl przyznaje, że chciałby kandydować z listy KO w przyszłych wyborach.
Do końca lutego było składanie wniosków przez tych, którzy chcą kandydować w przyszłych wyborach, ja taki wniosek złożyłem. Rozumiem, że to jest odpowiedź… wezmę to pod uwagę w swoich planach politycznych
— zaznacza Sonik, odnosząc się do słów Marcina Kierwińskiego.
„Nie zmieniam swojego zdania ws. aborcji”
Poseł PO nie ukrywa, że nie zamierza zmienić swojego zdania ws. sprzeciwu wobec dopuszczalności aborcji do 12. tygodnia życia.
To jest wybór między wolnością a całkowitym podporządkowaniem się nakazom partyjnym. Nie zmieniam swojego zdania ws. aborcji i tyle mogę powiedzieć
— mówi.
„Wybory dają różne możliwości, również indywidualnego startu”
Co zatem w sytuacji, gdy Bogusław Sonik nie będzie mógł wystartować z listy KO?
Wybory dają różne możliwości, również indywidualnego startu do Senatu. To wszystko jeszcze przede mną. Nie tylko bym chciał, ale będę kontynuował karierę polityczną
— wyznaje.
Na pytanie, czy zatem jeśli nie będzie mógł wystartować z listy KO, to wystartuje w wyborach z listy innej partii lub indywidualnie do Senatu, odpowiada:
Tak jest.
Bogusław Sonik przyznaje, że nie będzie biernie czekał na decyzję KO w swojej sprawie i już na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie chciał się dowiedzieć ze strony władz KO, jaka jest jego sytuacja.
W polityce trzeba być ofensywnym, w związku z tym trzeba stawiać pytania i oczekiwać odpowiedzi. Przed nami kolejne posiedzenie Sejmu, które będzie okazją do rozmów. Będę chciał porozmawiać z szefem klubu i przedstawić swoją opinię
— mówi.
Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644380-tylko-u-nas-sonik-skreslony-z-listy-ko-wiemy-co-planuje