Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej, do niedawna pełnomocnik ds. rozwoju struktur politycznych Polski 2050, kilka dni temu zamieściła na Twitterze wideo, w którym razem poinformowała o odejściu z Polski 2050 - razem z innymi członkami partii z okręgu warszawskiego. W rozmowie z portalem wPolityce.pl szerzej przedstawia powody podjęcia takiej decyzji.
Nie możemy zgodzić się na stawianie interesu partyjnego czy osobistego ponad interesem całej demokratycznej wspólnoty
— słyszymy na nagraniu, w którym pojawia się szereg działaczy Polski 2050 z okręgu warszawskiego, którzy zdecydowali się na opuszczenie partii.
Jak na tę decyzję zareagowało kierownictwo partii? Lider Polski 2050 Szymon Hołownia skomentował sprawę w rozmowie z PAP.
Zarząd partii rozwiązał koło 18 kwietnia, a po tygodniu część członków i członkiń tego koła ogłosiła swoje głośne odejście z Polski 2050. (…) Przyznaję, że oprócz spraw, które budziły mój niepokój, dotyczących sposobu zarządzania kołem, niesubordynacji wobec przełożonych, zarówno z zarządu mazowieckiego, jak również centralnego, chodziło również o personalne ambicje, a ja takich rzeczy tolerować w partii nie mogę i nie będę
— powiedział lider Polski 2050.
„Decyzja dojrzewała w nas już od dłuższego czasu”
Portal wPolityce.pl skontaktował się z Moniką Piątkowską, by poznać więcej szczegółów na temat wspomnianej decyzji. Była pełnomocnik ds. rozwoju struktur politycznych Polski 2050 nie ukrywa, że niespecjalnie chce rozmawiać na ten temat, uznając sprawę za zamkniętą - mimo zarzutów wobec niej, jakie pojawiają się ze strony kierownictwa partii.
Na temat przyczyn naszego odejścia powiedzieliśmy niemal wszystko w naszym oświadczeniu. Nie będę uczestniczyła w publicznej wymianie zdań, która do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Skupiam się na pracy merytorycznej związanej z sytuacją w polskim rolnictwie
— zaznacza Monika Piątkowska, odpowiadając na pytania wPolityce.pl na temat całej sprawy. Rozwija jednak swoją wypowiedź, nakierowując niemal jednoznacznie na powód decyzji działaczy Polski 2050 z okręgu warszawskiego.
Mogę jedynie dodać, że nie mogliśmy dłużej uczestniczyć w projekcie, którego osią przestała być budowa wspólnej, demokratycznej siły, ale także w którym coraz częściej byliśmy świadkami działania wbrew pierwotnym zapowiedziom, dla których od początku budowaliśmy ten obywatelski ruch. Decyzja dojrzewała w nas już od dłuższego czasu, trudno rozstać się z organizacją, która się współtworzyło. Niemniej, koleżankom i kolegom, którzy w nim pozostali życzę powodzenia
— dodaje Piątkowska. Najpewniej zatem w całej sprawie chodzi o sceptyczne podejście Szymona Hołowni wobec budowy jednej listy na opozycji, do czego od dawna wzywa Donald Tusk. Lider Polski 2050 zamiast tego buduje sojusz z PSL-em.
Monika Piątkowska zwraca uwagę na to, że obecnie jest skupiona na zadaniach związanych z pełnioną przez nią funkcją prezesa Izby Zbożowo-Paszowej.
Od kilku tygodni, jak Pan zapewne wie, intensywnie zajmuje się tematami związanymi z nadwyżką zboża na polskim rynku i stabilizacją sytuacji na polskim rynku rolnym. Sytuacja jest trudna i wymaga zaangażowania wielu podmiotów. Jako Izba reprezentująca istotną część sektora rolno-spożywczego pozostajemy w dialogu z administracją publiczną i rządem, wskazując niezbędne rozwiązania. To niezwykle intensywny czas – także dlatego, że do nowych zbiorów pozostało 90 dni
— podkreśla.
Adam Stankiewicz
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644363-tylko-u-nas-kulisy-rozlamu-w-polsce-2050-powazne-zarzuty