„Oni tworzą autorytarny system. 4 czerwca mamy szansę, wszyscy wspólnie jako obywatele, aby pokazać siłę i zmienić to wszystko” - przekonywał poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal, który wraz z senatorem Michałem Kamińskim, był gościem programu Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24.
Tusk pod lupą prokuratury
W rozmowie poruszono kilka różnych tematów i na każdy z nich padło z ust polityków i prowadzącej program wiele absurdalnych słów. Podczas rozmowy pojawił się m.in. temat śledztwa wszczętego przez warszawską prokuraturę okręgową w sprawie przekroczenia uprawnień w 2014 r. przez Donalda Tuska.
Nagle okazuje się, że będą prześladować Donalda Tuska za to, że chciał zamknąć handel do Rosji, a później sami handlowali i mówili, że nie handlowali. I co z tego wynika? (…) Kluczem jest zdefiniować to, co stało się w Polsce. W Polsce panuje słaby jeszcze, ale nasilający się autorytaryzm. Władza dysponuje instrumentami, którymi w demokratycznym świecie nie miałaby prawa dysponować. Władza jest zepsuta i zdemoralizowana i jest w całości do zmiany
— mówił Kowal.
Co do tego, że ta władza nadaje się do odejścia, jesteśmy zgodni. (…) Dzisiaj większość Polaków chce, aby oni odeszli. Ale jednak o takich sprawach, jak atak na Donalda Tuska w sprawie węgla, trzeba rozmawiać. Bo zakładam, że jednym z błędów opozycji jest to, że my bardzo często staramy się nie zrozumieć powodów dla których ludzie głosują na PiS. A jednym z takich powodów jest opacznie pojmowany, źle zdefiniowany, ale jednak subiektywnie odczuwany przez wielu Polaków, i słusznie, patriotyzm. I takie poczucie, że PiS jest partią wartości patriotycznych i dlatego na PiS głosują
— przekonywał z kolei Kamiński.
Z jego wypowiedzią nie zgodzili się zarówno Kowal jak i Olejnik.
Nie…
— odpowiedział Kowal, któremu wtórowała dziennikarka.
Myślę, że atak na Donalda Tuska jest dlatego, że jest to główny przeciwnik, więc to jest z tego powodu
— przekonywała Olejnik.
Kowal straszy prezydenta Dudę
W rozmowie pojawił się również temat powołania komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Przy tej okazji Kowal, który chwilę wcześniej mówił o „nasilającym się autorytaryzmie”, postanowił postraszyć prezydenta Andrzeja Dudę.
Prezydent Duda nie może tego podpisać, a jak podpisze, to się ostatecznie skompromituje. Myślę, że podstawą jest to, że oni dzień w dzień atakują lidera opozycji. Atakują go po to, aby osłabić całą opozycję. Generalnie to już dzisiaj nas wzmacnia. Oni już przegrzali, tak jak każdy inny temat przegrzali
— stwierdził Kowal.
Oni tworzą autorytarny system. 4 czerwca mamy szansę wszyscy wspólnie jako obywatele, aby pokazać siłę i zmienić to wszystko
— dodał.
W tym momencie w rozmowie pojawił się temat marszu 4 czerwca, który podzielił opozycję.
Później rzecznik Platformy mówi, że to nie jest dla żadnych innych partii, tylko dla Platformy Obywatelskiej…
— zaczął Kamiński.
Ojejej… I co?
— zadrwiła Olejnik.
I bardzo źle się stało i źle się stało, że Szymon Hołownia powiedział, że na nim nie pójdzie
— odparł Kamiński.
Oczywiście, że pójdę
— dodał, pytany, czy sam weźmie udział w marszu 4 czerwca.
Marsz nie jest marszem 4-5 liderek czy liderów, marsz jest dla wszystkich, którzy chcą przyjść
— podkreślił Kowal, który ponownie wrócił do sprawy powołania komisji ds. badania rosyjskich wpływów. I znów straszył prezydenta.
Jeżeli on to podpisze, to nie będzie miał miejsca na arenie międzynarodowej jako były demokratyczny przywódca
— przekonywał Kowal.
To gigantyczna hucpa
— dodał senator Kamiński.
Niech prezydent pomyśli też o swojej przyszłości, bo będzie kiedyś byłym prezydentem i będzie traktowany albo jako zhańbiony, albo jako człowiek, który pilnował innych spraw niż tylko swojej partii
— dodał Kowal.
„Oni są naprawdę gorsi od Urbana”
W rozmowie pojawił się również wątek dotyczący Jarosława Olechowskiego, który został odwołany z funkcji dyrektora TAI, TVP3 i TVP Warszawa. W tym miejscu Kowal zapowiedział, że telewizja zostanie „przebudowana w całości”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Olechowski odwołany z funkcji dyrektora TAI, TVP3 i TVP Warszawa. Zastąpi go Michał Adamczyk
Telewizja w tym kształcie nie będzie istniała, będzie przebudowana w całości. W większości kanałów rządowych nie ma już żadnego pluralizmu i to powoduje to, że w Polsce wybory nie są uczciwe
— mówił Kowal.
Po wyborach to będzie pierwsza rzecz do zmiany
— dodał.
Następnie poseł KO stwierdził, że „Wiadomości” TVP są „gorsze od Urbana”.
Straciliśmy przez pisowców demokratyczne państwo. (…) Mówię to jako historyk, obejrzałem wszystkie „Dzienniki Telewizyjne” z ostatnich trzech lat Urbana - oni są naprawdę gorsi. Jeżeli chodzi o formę propagandy to nie mają żadnego limitu. Niszczą ludzi, podają nieprawdę, manipulują, nie mówią o sprawach ważnych. To jedna wielka manipulacja
— mówił Kowal.
I w takiej oto atmosferze absurdu minął kolejny program Moniki Olejnik. Kowal i Kamiński wraz z dziennikarką mogli robić to co lubią najbardziej, czyli krytykować PiS. Tylko obywateli szkoda, bo i tym razem nie doczekali się choćby kilku zdań na temat tego, co opozycja ma im do zaproponowania.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644324-kowal-straszyl-prezydenta-olejnik-drwila-z-kaminskiego