Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia to ludzie przyzwoici; możemy się nie zgadzać, ale ja chcę z nimi współpracować i będę o nich mówił wyłącznie dobrze - zadeklarował w poniedziałek w Tarnobrzegu lider PO Donald Tusk.
Tusk mówił na spotkaniu w Tarnobrzegu, że ludzie nie czekają przed wyborami na „tomy projektów ustaw”.
Daję wam tutaj słowo honoru, my będziemy przygotowani do rządzenia od pierwszego dnia, jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską. Mamy to wszystko poukładane
— zapewnił lider PO.
Ja chcę przekonać partnerów w innych partiach, żeby przestali rozmawiać o tym, co nas różni, dlatego nie zasypuję codziennie jakimiś ofertami programowymi, bo nie chcę narzucać naszego zdania innym, mniejszym partiom
— wyjaśnił.
Tusk o Kosiniaku-Kamyszu i Hołowni
Zwrócił także uwagę, że to nie on podjął decyzję dotyczącą tego, w jakich konfiguracjach partie opozycyjne pójdą do wyborów, tylko lider Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podjęli decyzję, „że chcą iść ze sobą”.
Ja uważam, że to jest błąd, ale mają prawo tak zrobić. Oni mają inną kalkulację. Ale chcę powiedzieć, że mogę się z nimi nie zgadzać w tej sprawie, ale (Władysław) Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia to są ludzie przyzwoici, którzy nigdy nie zdradzą podstawowego etosu polityka, którzy nie wezmą łapówki, którzy nie wsadzą całej rodziny do spółki skarbu państwa, którzy nie ukradną mediów publicznych
— powiedział Tusk.
Możemy się z nimi nie zgadzać, ale ja chcę z nimi współpracować i będę współpracował. To są patrioci i będę o nich mówił wyłącznie dobrze
— dodał.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644009-tusk-przymila-sie-do-kosiniaka-kamysza-i-holowni