Marek Jędrychowski, nauczyciel IX LO we Wrocławiu, były nauczyciel premiera Mateusza Morawieckiego, postanowił w rozmowie z portalem Onet uderzyć w obecnego premiera. To zresztą nie pierwszy raz, gdy pojawia się w mediach lewicowo-liberalnych, jako „nauczyciel Morawieckiego” - chociażby udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej” w listopadzie 2022 roku. „Określenie ‘Pinokio’ nie wzięło się z powietrza. Jest ono pewnym kodem kulturowym. To był notoryczny kłamca” - zaatakował premiera tym razem Jędrychowski. Jego występ medialny wywołał lawinę komentarzy w sieci. Poniżej niektóre komentarze ws. artykułu Onetu.
Powinna powstać cała seria artykułów, w której zwykli pracownicy wypowiadają się o kompetencjach polityków. Moje propozycje:
sprzątaczka Romana Giertycha: „Określenie „Koń” nie wzięło się z powietrza”
oficer prowadzący Lecha Wałęsy: „Zawsze miał problemy z kaligrafią”
szewc Rafała Trzaskowskiego „Buty podwyższające? Pierwsze słyszę”
Nauczyciel po 40 latach srający z przyczyn politycznych na swojego ucznia to upadek kompletny. Podobnie zresztą jak publikatory fundujące mu z tej okazji 5 sekund sławy
Ci znowu wyskakują z nauczycielem. Czas na przedszkole albo żłobek. I sąsiadów, koniecznie np. skłóconych 40 lat temu.
Z tytułu wynika, że tam Bóg wie co będzie o uczniu @MorawieckiM - a wyszło zero, kompletne zero. Tytuł nie odpowiada treści. No i zarzut jest poważny: premier w młodości był przeciw OS. Niezły news. No i komrpomat, jaki straszny
Taki nauczyciel to katastrofa. Po pierwsze czy pracował w szkole za komuny? Wtedy coś o ustroju komucha Jaruzelskiego mówił? Po drugie, ja byłbym dumny, że mój uczeń został premierem. Po trzecie. System oświaty jest fatalny od 60 lat.
Szkoda, że PESEL robi swoje. Znalazłbym nauczyciela Michnika (tak, wiem, że gazeta.pl to nie GW) i napisałbym, że ukradł koledze (sierocie po II wojnie) kanapki, a na akademiach piał z zachwytu na temat władzy ludowej. Bzdura? A kto i jak to dzisiaj zweryfikuje?
Nauczyciel, który za komuny uczył „wiedzy o społeczeństwie” w duchu marksizmu i pochwały dyktatury komunistycznej, dziś krytykuje Premiera Morawieckiego, np. za obronę św. Jana Pawła II. Obłęd i bezczelność w proporcjach 50:50. Może niech „wolne media” opozycji wskrzeszą w…
Pan „nauczyciel” przyznaje się do porażki pedagogicznej… Miał szansę zrobić swoją kolejną kopię, nawet zaszczepił miłość do historii, a tu premier wyszedł. No wstyd normalnie.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643625-onet-uderza-w-premiera-poprzez-jego-bylego-nauczyciela