W ostatnich latach władze zrobiły wiele, by młodzi ludzie zastanawiali się nad emigracją i nie chcieli zakładać rodzin - mówił w piątek w Białymstoku lider PO Donald Tusk. Zwracał uwagę, że woj. podlaskie jest szczególnie poszkodowane negatywną statystyką urodzeń i zgonów.
W piątek klub Koalicji Obywatelskiej zebrał się w ramach akcji #Tu jest przyszłość w Białymstoku. Na posiedzeniu klubu głos zabrał lider PO Donald Tusk.
W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że województwo podlaskie jest szczególnie poszkodowane statystyką urodzin i zgonów.
To tutaj musimy szczególnie głośno mówić, co powinien robić odpowiedzialny rząd, aby młodzi ludzie uwierzyli w swoją przyszłość
— powiedział Tusk.
Jak zaznaczył, według niektórych prognoz za 70 lat obywateli polskich będzie o ok. 10 milionów mniej niż obecnie.
Zdaniem Tuska władza centralna zrobiła bardzo dużo w ostatnich latach, żeby młodzi ludzie zastanawiali się nad emigracją. Tymczasem, jak dodał, każdy ubiegający się o władzę, musi odpowiedzieć na pytanie, co jako państwo polskie może zrobić, żeby młodzi ludzie chcieli zakładać rodziny.
Szef PO zauważył, że w połowie gmin w Polsce nie ma żadnego żłobka. Tymczasem, jak mówił, każda gmina powinna mieć żłobek. Według szefa PO nie można się więc dziwić, że młode Polki z niepokojem myślą o swojej przyszłości, skoro państwo odwraca się do nich plecami.
Krytyka polityki dot. granicy
W ocenie Tuska problemem jest także wykluczenie komunikacyjne, które w województwie podlaskim nabrało szczególnie ponurego wymiaru po zamknięciu granic z Białorusią.
Jak dodał, nikt nie kwestionuje tego, że Polska powinna prowadzić twardą i zdecydowaną politykę wobec Aleksandra Łukaszenki i jego reżimu. Jednak, zdaniem szefa PO, polityka zamykania granic jest chaotyczna i niekonsekwentna. Podkreślił, że w województwie podlaskim zamyka się przejścia graniczne z Białorusią, uniemożliwiając kontakty rodzin czy skazując na śmierć wiele firm, tymczasem na przykład w województwie lubelskim te przejścia są otwarte, podobnie jak na Litwie.
Jak to się dzieje, że rząd polski nie potrafił uzgodnić skutecznego zamknięcia granicy
— pytał lider PO.
Według niego, gdy przygotowuje się zamknięcie granic, trzeba przygotować pomoc dla tych, którzy na tym stracą.
Zdaniem Tuska, jest szczególnie dużo powodów, żeby uwierzyć, iż województwo podlaskie to jest „najlepsze miejsce na ziemi”. Przekonywał, że to miejsce, gdzie różne wspólnoty etniczne przez lata uczyły się ze sobą współżyć.
Niestety, jak dodał, w czwartek w związku z wizytą parlamentarzystów KO starosta Sokółki z PiS zgłosił sprzeciw wobec tego, żeby do Sokółki przyjeżdżał ktoś, kto myśli inaczej niż on.
Nie ma lepszego miejsca niż województwo podlaskie, gdzie my ludzie Koalicji Obywatelskiej mamy obowiązek powtórzyć słowa: Polska jest miejscem równych praw i równych szans dla wszystkich obywatelek i obywateli
— podkreślił Tusk.
Według niego, warunkiem odbudowy wspólnoty „jest zasadnicza zmiana jaka czeka nas jesienią”.
Dlatego musimy wygrać te wybory
— powiedział szef PO.
Jak widać, Donald Tusk ma niezwykle krótką pamięć i już zapomniał o ogromnej emigracji młodych Polaków za jego rządów.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643548-tusk-atakuje-rzad-oskarza-wladze-o-emigracje-mlodych