Barbara Engleking nie wzięła się znikąd. Jej publiczna kariera i zasiadanie w państwowych organach rozpoczęły się we wrześniu 2012 roku, gdy ówczesny premier Donald Tusk powołał ją do Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Ciekawie też wyglądało finansowanie instytutu, w którym zasiadała dzięki poparciu polityka związanego z Platformą Obywatelską.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Fala oburzenia w sieci po występie Engelking. „Gość obraża Polaków, dziennikarz przytakuje”; „TVN wyciąga ciężkie, antypolskie działa”
To wymaga niezwykłej determinacji, by w dzisiejszych czasach skłaniać ludzi we wszystkich krajach świata, by pamiętali o tym, o czym być może wszyscy najchętniej by zapomnieli. Okropności II wojny światowej, szczególnie koszmar obozów koncentracyjnych i zagłada Żydów, to są sprawy, które nadal nie mieszczą się w głowach i sercach ludzi. Dlatego tak ważna jest wasza praca
– mówił we wrześniu 2012 roku Donald Tusk.
Decyzja ówczesnego premiera otworzyła dla Engelking drzwi do dynamicznej kariery. W 2014 roku stanęła ona na czele Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej (po śmierci Władysława Bartoszewskiego). Z kolei w 2013 roku, ówczesny minister kultury Bogdan Zdrojewski powołał Engelking do Rady Programowej Żydowskiego Instytutu Historycznego. Instytut przez lata mógł cieszyć się szczodrością politycznych i biznesowych przyjaciół Donalda Tuska i jego formacji. Portal wPolityce.pl, w 2018 roku, informował że tylko Kulczyk Holding przekazał na jego działania 20 milionów złotych. 8,5 miliona złotych, w ciągu zaledwie 6 miesięcy (czerwiec 2010 - styczeń 2011) Instytut otrzymał od niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych. To jednak nie koniec.
Trzykrotne przelewy na ponad 1 mln zł każdy z rachunków bankowych prowadzonych w Monako i Szwajcarii wykonał Gregory Jankilevitsh. To osoba powiązana z podmiotem J&S Service and Investment Ltd. znana ze współpracy z PKN Orlen SA., które także dotowało Stowarzyszenie. Na kwotę ponad 300 tys. zł do 2012 r. Wsparcie płynęło także ze strony Telekomunikacji Polskiej S.A. Na ponad 1,6 mln zł w 7 transakcjach. PZU SA – 350 tys. zł do 2015 r., KPMG – 688 tys. zł. Z kolei niebagatelną kwotę ponad 7,5 mln dol. przekazało The American Jewish Joint Distribution Committee od stycznia 2010 r. do maja 2017 r. Pieniądze wysyłały także inne żydowskie organizacje ze świata. Ale instytucję dotował także podmiot T. Ulatowski Family Foundation CO, prawdopodobnie powiązany z Tomaszem Ulatowskim pozostającym w zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
– czytamy w materiale portalu wPolityce.pl z czerwca 2018 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO U NAS. Prof. Grabowski z niemieckimi grantami. Jego badania finansuje m.in. Fundacja Gerdy Henkel z Dusseldorfu
Jej błyskotliwa kariera w instytucjach rządowych skończyła się pod dojściu do władzy obozu Zjednoczonej Prawicy. To wtedy Engelking dała się poznać jako zagorzała krytyk polskiego wysiłku nad ratowaniem ludności żydowskiej w czasie II Wojny Światowej.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643392-nasz-temat-to-tusk-promowal-engelking