Grupa 12 europosłów wezwała światowych przywódców do zorganizowania szczytu w celu znalezienia sposobów kontrolowania rozwoju zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji (AI). Ich zdaniem technologie te rozwijają się szybciej niż oczekiwano. Z kolei szef firmy Google Sundar Pichai przyznał, że obawy związane ze sztuczną inteligencją nie dają mu spać w nocy, a technologia ta może być „bardzo szkodliwa”, jeśli zostanie źle wdrożona.
Dwunastu członków Parlamentu Europejskiego, którzy pracują nad unijnymi przepisami dotyczącymi technologii, wezwało w liście otwartym prezydenta USA Joe Bidena i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do zwołania szczytu i stwierdziło, że firmy zajmujące się sztuczną inteligencją powinny działać bardziej odpowiedzialnie.
„Potrzebujemy jasnych przepisów”
Współautorem listu jest europoseł Kosma Złotowski (PiS).
Szybki i niekontrolowany rozwój technologii to ogromne wyzwanie zarówno społeczne, ekonomiczne jak i prawne. W ostatnich miesiącach obserwujemy nowe przykłady zastosowania sztucznej inteligencji, które wywołują entuzjazm, ale także budzą obawy o to czy nasze prawa jako użytkowników i konsumentów tych narzędzi będą w odpowiedni sposób chronione. Podsycanie strachu przed innowacjami jest jednak drogą donikąd. Potrzebujemy jasnych przepisów, które będą zobowiązywać producentów i dystrybutorów produktów i usług opartych na AI do przewidywania i minimalizowania zagrożeń dla naszego zdrowia, bezpieczeństwa czy danych osobowych
— powiedział PAP europoseł.
Jak dodał, nowe prawo o sztucznej inteligencji, nad którym pracuje PE, może być właściwym narzędziem, aby zapewnić najwyższe możliwe standardy w tym zakresie.
Mamy jednak świadomość, że Unia Europejska jest tylko jednym z uczestników globalnego wyścigu technologicznego, dlatego powinniśmy ściśle współpracować z naszymi demokratycznymi partnerami, zwłaszcza z USA, aby określić minimalne standardy dla tworzenia godnej zaufania sztucznej inteligencji. Dlatego jako sprawozdawcy pracujący nad AI Act wzywamy przewodniczącą von der Leyen i prezydenta Bidena m.in. do zwołania globalnego szczytu wysokiego szczebla w celu uzgodnienia wstępnego zestawu zasad rządzących rozwojem, kontrolą i wdrażaniem bardzo potężnej sztucznej inteligencji
— dodał Złotowski w wywiadzie dla PAP.
W liście wezwano demokratyczne i „niedemokratyczne” kraje do zachowania powściągliwości w pogoni za bardzo potężną sztuczną inteligencją.
Jak wskazuje Reuters, list europosłów pojawił się kilka tygodni po tym, jak właściciel Twittera Elon Musk i ponad 1000 osób zajmujących się zaawansowanymi technologiami zażądało sześciomiesięcznej przerwy w rozwoju systemów potężniejszych niż system OpenAI ChatGPT.
Ten list otwarty, opublikowany w marcu przez Future of Life Institute (FLI), ostrzegał, że sztuczna inteligencja może rozpowszechniać dezinformację w niespotykanym dotąd tempie, a maszyny mogą przechytrzyć i zastąpić ludzi, jeśli nie będą kontrolowane.
Niepokoje szefa firmy Google
Szef firmy Google Sundar Pichai przyznał, że obawy związane ze sztuczną inteligencją nie dają mu spać w nocy, a technologia ta może być „bardzo szkodliwa”, jeśli zostanie źle wdrożona.
W rozmowie z programem „60 Minutes” w amerykańskiej stacji CBS Pichai wezwał również do stworzenia globalnych ram regulacyjnych dla sztucznej inteligencji (AI), podobnych do traktatów zawartych w sprawie bron jądrowej, ponieważ - jak ostrzegł - rywalizacja o wyprodukowanie bardziej zaawansowanej technologii może prowadzić do odsuwania na bok obaw związanych z bezpieczeństwem.
Może być bardzo szkodliwa, jeśli zostanie źle wdrożona i nie mamy jeszcze wszystkich odpowiedzi - a technologia porusza się szybko. Więc czy to nie pozwala mi spać w nocy? Absolutnie
— powiedział.
Będący właścicielem Google’a, konglomerat Alphabet Inc. w marcu uruchomił chatbota Bard, odpowiadając na globalną popularność ChatGPT, opracowanego przez amerykańską firmę technologiczną OpenAI, który został zaprezentowany w listopadzie zeszłego roku.
Pichai powiedział, że w miarę rozwoju AI rządy będą musiały wymyślić globalne ramy dla jej regulacji. W marcu tysiące ekspertów od sztucznej inteligencji, badaczy i jej zwolenników, w tym właściciel Twittera Elon Musk, podpisało list wzywający do wstrzymania tworzenia „gigantycznych” sztucznych inteligencji na co najmniej sześć miesięcy w związku z obawami, że rozwój technologii może wymknąć się spod kontroli.
Zapytany, czy uregulowania jakie dotyczą broni jądrowej mogłyby być potrzebne, Pichai powiedział: „Potrzebowalibyśmy tego”.
Technologia AI użyta w ChatGPT i Bard, znana jako Large Language Model, jest szkolona na ogromnym zbiorze danych pobranych z internetu i na zadane przez użytkowników pytania jest w stanie wygenerować wiarygodne odpowiedzi w różnych formatach, od wierszy do esejów akademickich i kodów oprogramowania.
Pichai zauważył, że AI może wyrządzić szkody poprzez swoją zdolność do wytwarzania dezinformacji.
Z AI będzie możliwe łatwo stworzyć wideo, w którym Scott (Pelley, prowadzący wywiad w CBS - PAP) mówi coś, albo ja mówię coś, czego nigdy nie powiedzieliśmy. I mogłoby to wyglądać realistycznie. Ale wiesz, na skalę społeczną, wiesz, może to spowodować wiele szkód
— wyjaśnił.
Zapewnił, że wersja sztucznej inteligencji upubliczniona przez Google’a poprzez chatbota Bard jest bezpieczna, a firma wstrzymała bardziej zaawansowane wersje Barda do testów.
Pichai przyznał, że Google nie do końca rozumie, jak jego technologia AI produkuje pewne odpowiedzi.
Jest pewien aspekt tego, który nazywamy, wszyscy w tej dziedzinie nazywają, +czarną skrzynką+. Wiesz, nie rozumiesz w pełni. I nie możesz do końca powiedzieć, dlaczego ona powiedziała to, albo dlaczego się pomyliła
— mówił.
Zapytany, dlaczego Google upubliczniło Barda, skoro nie do końca rozumie jak działa, Pichai odpowiedział:
Pozwól mi to ująć w ten sposób. Nie sądzę, że my też w pełni rozumiemy, jak działa ludzki umysł.
Pichai przyznał, że społeczeństwo nie wydaje się być gotowe na szybkie postępy w AI. Powiedział, że „wydaje się, że istnieje niedopasowanie” między tempem, w jakim społeczeństwo myśli i dostosowuje się do zmian, w porównaniu z tempem, w jakim AI się rozwijała.
Dodał jednak, że przynajmniej ludzie szybciej stali się czujni na jej potencjalne zagrożenia.
W porównaniu z każdą inną technologią, widziałem więcej ludzi zaniepokojonych nią na wcześniejszym etapie jej cyklu życia. Czuję się więc optymistycznie
— przekonywał.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/643019-europoslowie-wzywaja-do-zwolania-szczytu-nt-ai