Sejm przyjął w piątek uchwałę, w której wyraża negatywne stanowisko wobec projektu rozporządzenia PE i Rady ws. redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym. Głosowanie poprzedziło mocne wystąpienie wicepremiera Jacka Sasina.
Za uchwałą zagłosowało 444 posłów, 5 było przeciw, jeden się wstrzymał.
Jak stwierdza się w uchwale, procedowany na forum UE projekt niesie wiele poważnych zagrożeń, zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego Polski jak i dla polskiego społeczeństwa.
Przepisy w proponowanym kształcie, nakładające nadmierne wymogi dotyczące emisji metanu z kopalni węgla kamiennego, doprowadzą do kryzysu społeczno-ekonomicznego w branży górniczej - czytamy w uchwale. Stwierdza się w niej też, że przyjęcie przepisów zniweczy umowę społeczną ws. transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego.
Z kolei zamknięcie kopalń doprowadzi do uzależnienia Polski od węgla importowanego - brzmi uchwała.
Mocne wystąpienie wicepremiera Sasina
Przed głosowaniem wicepremier Jacek Sasin przypomniał, że 70 proc. energii elektrycznej w Polsce jest wytwarzane z węgla i tak będzie przez co najmniej 25 lat. Jak dodał, rozporządzenie „zabije polskie górnictwo” i spowoduje konieczność importu tego surowca.
Polski rząd robi wszystko, aby te przepisy nie likwidowały polskiego górnictwa
— stwierdził.
Dyskutowany obecnie w Parlamencie Europejskim projekt rozporządzenia metanowego ma wprowadzić od 2027 r. normę 5 ton emisji do atmosfery metanu na 1 tys. ton wydobytego węgla innego niż koksowy (pierwotnie projekt dopuszczał 0,5 tony), a od roku 2031 - 3 tony gazu na 1 tys. ton węgla, w tym koksowego.
Polskie kopalnie emitują średnio od 8 do 14 ton metanu na 1 tys. ton wydobytego węgla, i zostałyby obłożone karami za przekroczenie norm. Według szacunków branży węglowej, w Polskiej Grupy Górniczej (PGG) byłoby to ok. 1,5 mld zł rocznie, a w całym polskim górnictwie – ok. 4 mld zł rocznie.
Wicepremier Sasin przypomniał o porozumieniu, zawartym między rządzącymi a przedstawicielami organizacji górniczych.
Osiągnęliśmy porozumienie, które mówi o tym, że energia z węgla będzie w Polsce wytwarzana do 2049 roku. (…) W tej chwili notyfikujemy te porozumienia w UE. To rozporządzenie PE i RE, które jest planowane, zabija de facto polskie górnictwo . Powoduje, że w szybkim tempie Polska przestałaby być państwem, które będzie dysponować surowcami pozwalającymi nam wytwarzać energię elektryczną. Musielibyśmy sprowadzać węgiel zza granicy. Jaki jest sens tego, by zaprzestać wydobywania węgla w Polsce tylko po to, żeby sprowadzać go spoza UE? Głupie, bezsensowne prawo. Polski rząd robi wszystko po to, by doprowadzić do tego, aby te przepisy nie likwidowały polskiego górnictwa
— mówił Jacek Sasin.
Apeluję o to, aby ten głos państwa był tutaj jednoznaczny za przyjęciem tej uchwały jako głosu polskiego Sejmu i społeczeństwa. Pokażcie, że jesteście wiarygodni. Tak wiele słów lider PO w czasie swojego tournee po Śląsku poświęcił górnictwu mówiąc o tym, że to PO wspiera dzisiaj polskie górnictwo. Zapomniał, jak polskie górnictwo było zarządzane za czasów PO i PSL-u, jak zostało rozłożone na łopatki. (…) Pokażcie szanowni państwo z opozycji, że jesteście wiarygodni, a nie że po raz kolejny jedynym waszym pomysłem na uprawianie polityki jest ściema i oszustwo
— zaznaczył.
tkwl/PAP/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/642614-mocne-wystapienie-sasina-poskutkowalo-opozycja-za-uchwala