Opozycja wraca do rozmów o pakcie senackim. "Każda z partii już zgłosiła, którymi okręgami jest zainteresowana"

Opozycja po świętach wielkanocnych wraca do rozmów o pakcie senackim. Liderzy PO, Lewicy, PSL i Polski 2050 mają ustalić - na podstawie kwietniowych sondaży poparcia - podział okręgów wyborczych do obsadzenia dla poszczególnych ugrupowań.

Senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski, pytany o najbliższe spotkanie w ramach paktu senackiego, przekazał PAP, że „po okresie świąt Wielkanocnych zaczną się finalne konsultacje dotyczące poszczególnych okręgów wyborczych i konkretnych kandydatów w nich startujących”.

Zdrojewski podkreślił, że w przypadku obecnie urzędujących senatorów opozycji, którzy „zadeklarowali chęć kontynuowania swojej misji w Senacie, uzyskano akceptację i wiadomo, że te osoby będą startować”.

Natomiast w pozostałych okręgach wyborczych w okresie świątecznym nastąpi podział odpowiedzialności i kompetencji wewnątrz określonych formacji politycznych z opozycji, które będą miały prawo zaproponować swoich kandydatów.

Dopytywany o sposób rozstrzygnięcia kwestii spornych przy wyborze kandydata w danym okręgu, senator KO wskazał, że w takich przypadkach „będzie decydowała szansa danego kandydata na uzyskanie dobrego wyniku”. Jak dodał, „to może być zrealizowane rozmaitymi metodami, w tym także za pomocą sondaży”.

Poseł Dariusz Wieczorek, który w imieniu klubu Lewicy prowadzi rozmowy ws. paktu senackiego, poinformował PAP, że spotkanie ma się odbyć przy okazji rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejmu.

Mamy dokonać na podstawie sondaży kwietniowych podziału ilościowego okręgów na poszczególne ugrupowania. Chodzi o 65 okręgów wyborczych, które mamy wyselekcjonowane po naszych badaniach jako te, gdzie mamy 70 do 30 procent poparcia zjednoczona opozycja w stosunku do PiS-u

— powiedział.

„Kandydaci na kandydatów”

Pytany, kiedy poznamy nazwiska „kandydatów na kandydatów”, Wieczorek odparł, że jeszcze w kwietniu ugrupowania opozycyjne będą o tym rozmawiać.

Każda z partii już zgłosiła, którymi okręgami jest zainteresowana, więc mamy mapę 100 okręgów i wiemy, która partia, gdzie chce wystawić swojego kandydata

— powiedział.

Uzgodnienie jest takie, że 35 okręgów, które są poza tymi 65, tam - bez względu na przynależność partyjną - będziemy wybierać kandydata, które ma największe poparcie

— podkreślił polityk Lewicy.

Pierwszy pakt senacki został zawarty przez główne ugrupowania opozycyjne - Koalicję Obywatelską, PSL i Lewicę przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Choć nie wszędzie był bezwzględnie przestrzegany (np. w Łodzi wystartował jako kandydat niezależny dawny polityk PO Krzysztof Kwiatkowski i pokonał kandydatkę Lewicy Małgorzatę Niewiadomską-Cudak, były też okręgi, gdzie rywalizowali np. kandydaci PSL i Lewicy), dzięki niemu opozycja wspólnie wygrała minimalnie wybory do Senatu, choć wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość.

kk/PAP