Spotkanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek z dziennikarzami Radia Zet miało format „off the record” w stosunku do treści rozmowy, a nie faktu, że miało ono miejsce; niezrozumiały jest zatem fakt pominięcia informacji o spotkaniu w momencie publikacji materiału, to skrajnie nierzetelne działanie - oświadczył dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.
Przekazane w piątek PAP, a także opublikowane w mediach społecznościowych oświadczenie dyrektora Centrum Informacyjnego Sejmu jest związane z czwartkową publikacją Radia Zet.
Radio Zet uderzyło w marszałek Sejmu
Na stronie internetowej radia ukazał się artykuł opisujący sprawę pacjentki, która zmarła, czekając 8 dni na przeniesienie na OIOM w Legnicy. „Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury, twierdząc, że miejsce na OIOM-ie od kilkunastu miesięcy blokuje mąż Marszałek Sejmu Elżbiety Witek” - czytamy.
W związku z publikacją marszałek Sejmu wydała w czwartek oświadczenie.
„Jestem wstrząśnięta dzisiejszym artykułem opublikowanym na stronie internetowej Radia ZET, który w bezprecedensowy i poniżający sposób opisał sytuację mojego męża przebywającego w szpitalu, w bardzo ciężkim stanie”
— napisała.
„Trudno opisać jak czują się moi bliscy i ja sama czytając materiał radia ZET. Takich rzeczy najzwyczajniej się nie robi. Zarówno po ludzku, z empatii i zrozumienia bólu rodziny jak i ze względów prawnych – prawo zakazuje informowania o stanie zdrowia osób prywatnych. Co więcej, w tym tygodniu odbyłam z Panami redaktorami blisko godzinną rozmowę tłumacząc złożoność sytuacji, jej szczegóły i to jak trudne jest to dla mojej rodziny. Niestety Radio ZET pominęło ten fakt i napisało, że nie otrzymało ode mnie informacji”
— zaznaczała Elżbieta Witek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marszałek Sejmu odpowiada radiu ZET: „To działanie niegodziwe. Na pewno wystąpię w tej sprawie na drogę prawną”
W odpowiedzi autorzy materiału oświadczali, że nie zgadzają się z zarzutami przedstawionymi przez marszałek.
„Nasz artykuł został przygotowany z zachowaniem dziennikarskiej staranności. Uważamy również, że dyskusja powinna się obecnie skupić nad istotą opisanego przez nas problemu”
- wskazywali.
Odnosząc się do wspomnianego przez marszałek Witek spotkania z dziennikarzami rozgłośnia oraz dziennikarze przekazywali, że obie strony umówiły się na formułę „off the record”, czyli nieoficjalny charakter rozmowy, której treść nie może być upubliczniona.
Dyrektor CIS odpowiada! OŚWIADCZENIE
W piątkowym oświadczeniu dyrektor Grzegrzółka napisał, że spotkanie marszałek Witek z dziennikarzami Radia ZET Mariuszem Gierszewskim i Radosławem Grucą odbyło się 5 kwietnia o godz. 14:00 w gabinecie marszałek Sejmu.
Szef CIS potwierdził, że spotkanie to miało format „off the record”, ale - jak zaznaczył - „w stosunku co do treści rozmowy, a nie faktu, że miało ono miejsce”.
Format wynikał z delikatności omawianego problemu ze względu na ciężki stan zdrowia męża marszałek Witek oraz kwestii rodzinnych
— wskazał.
Niezrozumiały jest zatem fakt pominięcia informacji o spotkaniu w momencie publikacji materiału przez Radio Zet. To skrajnie nierzetelne i nieprofesjonalne działanie
— podkreślił Grzegrzółka. Jak dodał „pozwala ono postawić tezę celowego zabiegu wzbudzenia w odbiorcy przekonania, że marszałek Witek unika odpowiedzi na trudne dla siebie pytania”.
W trakcie blisko godzinnej rozmowy marszałek Sejmu odpowiedziała wyczerpująco, praktycznie na wszystkie pytania stawiane przez redaktorów
— zapewnił dyrektor CIS.
Reakcje na publikację
W piątek poinformowano, że przewodniczący KRRiT Maciej Świrski wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające w związku z publikacją Radia Zet na temat męża marszałek Witek.
Niebywały atak na rodzinę marszałek Sejmu Elżbiety Witek jest dowodem, że nasi konkurenci polityczni i stojące za nimi media przekroczyły kolejną granicę przyzwoitości
— ocenił zaś w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/641767-dyrektor-cis-odpowiada-dziennikarzom-radia-zet