Henryk Kowalczyk pożegna się ze stanowiskiem ministra rolnictwa i rozwoju wsi jeszcze przed świętami, ale pozostanie w rządzie jako minister bez teki - podaje portal Interia. to ma być odpowiedź PiS-u na protesty rolników.
Według informacji Interii, Kowalczyk ma przestać być ministrem rolnictwa po to, by uspokoić wieś, ale nie jest to równoznaczne z obarczaniem wyłącznie jego za obecną sytuację. Z tego powodu ma zostać w rządzie jako minister bez teki.
„Przypieczętował tym swoje odejście”
Portal podaję, że sytuacją, która przesądziła losie Kowalczyka, miał być wywiad dla Polsat News, podczas którego zwrócił się do rolników: „Przepraszam za to, że nie zrozumieli mojej intencji wypowiedzi”. Te słowa spotkały się z dużą krytyką.
Przypieczętował tym swoje odejście. Miał uspokajać sytuację, a nie dawać amunicję przeciwnikom
— powiedział anonimowo polityk PiS.
Kto mógłby zastąpić Kowalczyka? Interia wspomina o byłym ministrze rolnictwa Janie Krzysztofie Ardanowskim oraz o pośle Robercie Telusie, który jest szef sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Portal zastrzega jednak, że może to być także jakaś inna osoba.
tkwl/interia.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/641285-interia-nieoficjalnie-dymisja-kowalczyka-przed-swietami