„Mówienie o racji tzw. większości w ustach politologa, obrońcy demokracji, wydaje się dosyć dziwne. Każda opcja polityczna powinna myśleć właśnie o większości, a nie próbować działać przeciwko niej. Natomiast u pana Markowskiego mamy do czynienia z takim spojrzeniem, które jest próbą włączenia bieżącej polityki w jakąś wojnę kulturową. Pan Markowski niepokoi się tym, że przegrana bitwa może przełożyć się na opóźnienie – na co oni liczą - zwycięstwa w postaci oddalenia ludzi od Kościoła katolickiego” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z KUL.
wPolityce.pl: 2 kwietnia w całej Polsce odbył się szereg marszów w obronie Jana Pawła II. Ten w Warszawie mimo złej pogody zgromadził wiele tysięcy ludzi. Wspomniane zgromadzenia były organizowane oddolnie. O czym to świadczy?
Prof. Arkadiusz Jabłoński: To była szczególna okazja, bo to wiązało się z rocznicą śmierci Jana Pawła II, był też ten kontekst ataków na jego dobre imię, jak się okazuje zupełnie nieuzasadnionych, opartych na niewiarygodnych, ubeckich materiałach. To spowodowało, że Polacy postanowili zamanifestować swoje przywiązanie do Jana Pawła II.
Czy spodziewa się pan, że to taki jednorazowy zryw, czy też coś z tego wyniknie na przyszłość, na przykład wzrośnie znajomość nauczania Jana Pawła II?
Oczywiście nie przeceniałbym znaczenia tych wydarzeń jako wstępu do pogłębienia nauczania Jana Pawła II, ale wydaje mi się, że może jednak nastąpi okres traktowania Jana Pawła II w kontekście nie kremówek, takich czy inny wspomnień o nim, tylko może zacznie także żyć jako ktoś, kto przekazał nam znaczące dziedzictwo intelektualne. Byłoby dobre, gdyby to poszło w tym kierunku, dojrzałym traktowaniu Jana Pawła II jako kogoś, kto swoim przesłaniem próbował budować naszą tożsamość jako Polaków.
Te kremówki jednak są wiecznie żywe, ostatnio były wręczane pasażerom pociągów PKP. Tematem zainteresowała się Lewica, a taką jej aktywność zganił na antenie TOK FM prof. Radosław Markowski, zamiast tego proponując… organizację marszów przeciwko Janowi Pawłowi II, zresztą to samo doradzał Szymonowi Hołowni. Zdaniem socjologa opozycja powinna „brać byka za rogi i zmieniać opinię publiczną pod swoim kątem”. Taka aktywność to dobry pomysł na wzrost poparcia dla opozycji?
Trudno zrozumieć logikę myślenia prof. Markowskiego. Z jednej strony słusznie uderza w infantylizm polityczny – zajmowanie się jakimiś didaskaliami, próba oburzania się na to, że pojawiają się papieskie kremówki w pociągach PKP, to oczywiście bardzo infantylne działanie. Wydaje mi się też, że każda poważna działalność polityczna powinna być braniem byka za rogi, ale pytanie, czy na pewno tym bykiem, którym powinna zając się Lewica, jest akurat uderzenie w dobre imię Jana Pawła II. Na miejscu Lewicy szukałbym poważnych problemów, którymi się warto zająć. Z tego co widać politycy opozycji, którzy mają coś do powiedzenia, próbują uspokoić te wzburzone fale emocji związane z Janem Pawłem II i szukać jakiś pomysłów, które wyciszały ten temat i pozwalały chociaż części opozycji uwolnić się od tego odium ataku na papieża. Na miejscu Lewica starałbym się pokazać, że Jan Paweł II nie przeszkadza nawet jej.
Na temat tego, co powinna zrobić opozycja wobec tej sprawy opinie wśród znanych postaci, można powiedzieć autorytetów po stronie opozycyjnej są różne. Na przykład dziennikarz Tomasz Lis i mec. Roman Giertych są za tym, by ten temat wyciszać, omijać go, zaś prof. Radosław Markowski uważa wprost przeciwnie - trzeba go podejmować, organizować kontrmarsze ws. JPII, bo inaczej „wyjdzie na to, że rację ma tzw. większość”.
Mówienie o racji tzw. większości w ustach politologa, obrońcy demokracji, wydaje się dosyć dziwne. Każda opcja polityczna powinna myśleć właśnie o większości, a nie próbować działać przeciwko niej. Natomiast u pana Markowskiego mamy do czynienia z takim spojrzeniem, które jest próbą włączenia bieżącej polityki w jakąś wojnę kulturową. Pan Markowski niepokoi się tym, że przegrana bitwa może przełożyć się na opóźnienie – na co oni liczą - zwycięstwa w postaci oddalenia ludzi od Kościoła katolickiego. Jego uwagę raczej traktowałbym jako pretensję do polityków, że nie próbują teraz na sztandary wznieść walki z Kościołem, dziedzictwem katolickim. Większość ekspertów wyborczych zwraca uwagę, że z punktu bieżącej polityki byłoby to w tej chwili samobójcze zagranie.
Prof. Markowski chwalił jednak reportaż TVN-u ws. Jana Pawła II, który w jego opinii był „niesłychanie dobrze zrobiony”, a mówienie, że był oparty na bazie ubeckich materiałów, to nieprawda. Wystąpił tam za to - jak mówił Markowski - „wybitny znawca Polski”. W tej roli holenderski dziennikarz Eve Overbeek, autor książki pt. „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”. Zapytam przewrotnie - może jednak wielu Polaków po prostu nie potrafi docenić kunsztu reportażu TVN-u?
Obrona tego reportażu i książki wydanych przeciwko Janowi Pawłowi II jest chyba raczej czymś, co można byłoby uznać za usprawiedliwianie. Nie wiem, czy pan Markowski chce występować jako rzecznik TVN, próbując bronić czegoś, co jest trudne do obrony, w sposób taki urągający niekiedy nawet pewnemu dobremu smakowi, bo to też w tych kategoriach można rozpatrywać.
Jak opozycja jako całość powinna zachować się wobec tej sytuacji z Janem Pawłem II? To faktycznie nie politycy wywołali ten temat, tylko zrobiła to emisją swojego reportażu stacja TVN, ale jednak ujawniło to problem w wielu formacjach opozycyjnych, że nie wiedzą jak się zachować w tej kwestii, w sytuacji gdy PiS wystąpił w tym temacie z jednoznacznym stanowiskiem.
Pewne telewizje, media, są też tubami propagandowymi określonych sił politycznych. Bezpośrednie uderzanie w te media za to, że produkują takie czy inne materiały, traktowane jest ze strony opozycji jako pewne zagrożenie. Politycy opozycji zachowują się w taki sposób dwuznaczny, jednocześnie dystansują się od tych ataków, a z drugiej strony przyznają, że coś tam prawdziwego w tym reportażu zostało pokazane, bo obawiają się, że ich odcięcie się od TVN-u mogłoby być dla nich niekorzystne w kampanii wyborczej, kiedy będą m.in. chcieli prezentować się w TVN-ie.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/641077-wywiad-prof-jablonski-markowski-chce-byc-rzecznikiem-tvn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.