Mececenas Roman Giertych dostarcza użytkownim Twittera coraz to zabawniejszych treści. Wśród przeróżnych spiskowych teorii oraz fantazyjnych analiz, ostatnio pojawiła się straszliwa wieść, że „PiS szykuje się do sfałszowania wyborów”, wraz z zapowiedzią wyjścia na ulice. Problem w tym, że jeszcze niedawno były prezes LPR-u sam strofował „Newsweek” za takie tezy.
PiS szykuje się do sfałszowania wyborów. Jeżeli jednak to zrobią, to wyjdziemy na ulice i ich przepędzimy
— ogłasza mecenas Giertych na Twitterze.
Na podstawie czego tak twierdzi?
A to że się do sfałszowania szykują świadczy o tym, że wiedzą iż przegrają
— dodał… Doprawdy, z taką logiką trudno polemizować, nieprawdaż?
A że Roman Giertych stał się w ostatnim czasie radosnym twórczą antypisowskich hasztagów, to musiał i w tym wpisie podzielić się swoim najnowszym dziełem:
„#kaczastrofa” już blisko.
Co Giertych pisał jeszcze w lutym?
Problem w tym, że panu mecenasowi lekko rozjeżdża się przekaz.
Opowieści, że ktokolwiek fizycznie fałszuje wybory są nie tylko szkodliwe, ale zupełnie fałszywe. Są pewnie pojedyncze przypadki, lecz nie ma to wpływu na wyniki, gdyż w Polsce zasadniczo exit poll zgadza się z ostatecznym rezultatem. Inna rzecz, że za PiS wybory nie są równe
— tak, to napisał Roman Giertych, jeszcze w lutym, gdy komentował groteskowy tekst okładkowy „Newsweeka”.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Co na to Grochal i Sekielski? Giertych krytykuje brednie „Newsweeka”: Są nie tylko szkodliwe, ale zupełnie fałszywe
To jak w to końcu jest z tymi wyborami? Opozycja i jej „sympatycy” sami już chyba nie wiedzą.
A poniżej prezentujemy inne fantazyjne teorie mec. Giertycha:
olnk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/641057-giertych-straszy-pis-szykuje-sie-do-sfalszowania-wyborow