„Trzecia kadencja Kaczyńskiego oznaczać będzie skrajną nędzę, opuszczenie Unii, wojnę domową i powrót do przeszłości dysydentów politycznych PRL masowo internowanych!” - wynika z anonimowego listu otwartego, opublikowanego na łamach „Gazety Wyborczej”.
Anonimowe listy otwarte, krytykujące funkcjonowanie polskiego systemu politycznego, nie są codziennością prasy w naszym kraju. „Gazeta Wyborcza” poświęca jednak niewielką kolumnę na swoich stronach, by opublikować list, który w dość niedorzeczny sposób - zarzuca PiS „zbrodnie” jeszcze niepopełnione, bo mające się wydarzyć, jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego zwycięży w wyborach parlamentarnych trzeci raz z rzędu. W pełnych dezynwoltury słowach, autor listu krytykuje rządy Prawa i Sprawiedliwości, nie podając jednak bliższych szczegółów, co takiego okropnego się stało.
Panowie i Panie z KO, namawiajcie opozycję z lewa i z centro-prawa do wspólnej listy wyborczej, do demokratycznego bloku wyborczego, bo będzie klops! Nie zrażajcie się fochami małych partii! Trzeba pokonać chuliganów politycznych i złodziei z PiS-u! Od tego zależy istnienie kraju , jaki budowaliśmy po ‘89 roku!
— napisał anonim.
PiS winien wszystkiemu
Dalsza cześć listu otwartego jest sformułowana w jeszcze bardziej radykalnym, wręcz histerycznym tonie.
Trzecia kadencja Kaczyńskiego oznaczać będzie skrajną nędzę, opuszczenie Unii, wojnę domową i powrót do przeszłości dysydentów politycznych PRL masowo internowanych! Wejdziemy w orbitę wpływów Chin i Rosji
— zauważył anonimowy „Czytelnik”.
Praworządność w kraju i system sądowniczy zostały zdewastowane. PiS nie cofnie się przed fałszerstwami wyborczymi, bo jest zdeterminowany! Wszystkie partie opozycji mają wspólny program i jeden obowiązek: ratowanie ojczyzny! Nie bawcie się w ping-ponga, tylko negocjujcie! odwołujcie się do ich poczucia odpowiedzialności!
— dodał.
To ostatni moment, by pozbyć się populistów ze świecznika władzy! Walki i odwagi! To jest wojna!
— zakończył tyradę autor.
Publikacja została opatrzona podpisem „Czytelnik”.
Niniejszy przykład wydaje się być świetną egzemplifikacją tego, co może stać się z człowiekiem, który przedawkował „Gazetę Wyborczą” i nie czerpie swojej wiedzy ani wiadomości z innych źródeł niż redakcja z ul. Czerskiej. Znamienny jest fakt, że autor listu otwartego, nawołujący do walki, odwagi i wojny, sam nie miał wystarczająco dużo odwagi, aby podpisać się pod swoim „wezwaniem”.
CZYTAJ TEŻ:
— Przy Czerskiej już wiedzą, że jesienią będzie klęska. I szykują na nią swoich wyznawców
pn/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640603-anonim-w-gw-wygrana-pis-to-internowania-i-wojna-domowa