„Konfederacja jest odrębnym bytem na scenie politycznej i odrębność polega między innymi na tym, że nie autoryzuje się żadnych swoich rywali” – powiedział Krzysztof Bosak na antenie telewizji wPolsce.pl.
Polityk Konfederacji pytany było o to, czy jego ugrupowanie jest już trzecią siłą w polskiej polityce.
To byłby przesadny triumfalizm. Cieszymy się ze wzrostów sondażowych, które zauważyły w ostatnim czasie chyba wszystkie sondażownie. Odczuwamy ataki polityczne, które nastąpiły w ślad za tym wzrostem sondażowym. (…) Kampania wyborcza dopiero się zaczyna, uważamy, że mamy bardzo dużo ważnych i wartościowych rzeczy do powiedzenia. Uważamy, że jesteśmy merytoryczną opozycją w odróżnieniu od sił centrolewicy, które prezentują jakieś utopijne ideologie, albo histeryczne emocje polityczne. To nie jest moment żebyśmy ogłaszali jakieś triumfy, to wyborcy wskażą jaka jest kolejność sił politycznych w Polsce
– stwierdził.
Pytany o przyczyny wzrostu poparcia Konfederacji, odparł:
Mam pewne swoje przypuszczenia. Uważam, że skręt Platformy Obywatelskiej coraz bardziej w lewą stronę, socjalistyczne momentami hasła Donalda Tuska - skrócenie tygodnia pracy do 4 dni, kredyty 0%, w które chyba nikt za bardzo nie wierzy, przystąpienie do licytacji na populizm z PiS-em – to wszystko odstręcza wyborców centroprawicowych, a Platforma Obywatelska zaczynała jako patria centroprawicowa, a nawet prounijna, konserwatywna, liberalna. Ci wyborcy gdzieś się muszą zwrócić. Wyborcy Szymona Hołowni, też uważam, że są rozczarowani, bo miała być nowa siła polityczna, nowi ludzie w polityce, a dogadał się z najbardziej pieczeniarską partią polityczną, którą mamy w Polsce, która najdłużej w III RP rządziła, czyli z PSL-em.
Kolejnym tematem była kwestia rywalizacji z Solidarną Polską i podbierania elektoratu.
Przede wszystkim Solidarna Polska nie ma żadnego samodzielnego elektoratu. Solidarna Polska jest częścią Prawa i Sprawiedliwości, w sensie politycznym, bo formalnie to może być osobna partia, natomiast politycznie od 8 lat współrządzą z PiS-em. (…) Raz próbowali samodzielnego startu, nic z tego nie wyszło. Moim zdaniem drugi raz nie spróbują bo znaleźliby się pod progiem wyborczym
– stwierdził.
Donald Tusk jest naszym przeciwnikiem, i ci którzy wpychają nas, czy to w ramiona PiS-u, czy Platformy, czy PSL-u, czy Lewicy, to są nasi przeciwnicy. Konfederacja jest odrębnym bytem na scenie politycznej i odrębność polega między innymi na tym, że nie autoryzuje się żadnych swoich rywali
– mówił Krzysztof Bosak na antenie telewizji wPolsce.pl.
Konfederacja i Rosja
Lider Konfederacji odniósł się też do oskarżeń o sprzyjanie przez jego partię putinowskiej Rosji.
Jest nieprawdą, że Konfederacja w jakimkolwiek kierunku ma jakiekolwiek akcenty sprzyjające jakiemukolwiek innemu państwu niż Polska. Jesteśmy koalicją propolską. (…) Strategia Konfederacji nie polega na wyciszeniu kogokolwiek. My jesteśmy formacją wielonurtową, która respektuje zasady swobody wypowiedzi. Nasza strategia polega na tym, że osoby, które mają utożsamiać naszą linię w kampanii wyborczej, zapowiadającej też naszą linię prowadzenia przyszłej polityki w Sejmie, wysunęliśmy na plan pierwszy. To jest Sławomir Mentzen ze strony Nowej Nadziei i to jestem ja ze strony Ruchu Narodowego. Zamiast wyciszać, wypychamy inne osoby na pierwszy plan
– zapewnił.
mly/mw/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640403-bosak-holownia-dogadal-sie-najbardziej-pieczeniarska-partia