Michał Kobosko mówi, że ludzie nie mają zaufania do polityków. Mają słabnące zaufanie do Hołowni i jego partii. Są zdezorientowani. Szymon najlepiej spełniałby się w roli konferansjera prowadzącego spotkania Donalda Tuska. Teraz będzie bratem dla PSL-owskiego aparatu partyjnego.
Michał Kobosko, I wiceprzewodniczący Polski 2050 Szymona Hołowni, zapowiada ujawnienie umowy koalicyjnej z PSL i narzeka w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że „ludzie nie mają zaufania do polityków i są do nich zdystansowani”. Ostatnio zdaje się, mają coraz mniej zaufania do partii Szymona Hołowni dystansując się od niej w badaniach sondażowych za kompletnie niezrozumiały dla nich flirt z PSL.
Frustracja I wiceprzewodniczącego wynika z tego, że nie chcą głosować tak jak chcieliby on i „opozycja demokratyczna”. Tak zwana „opozycja demokratyczna” ma cały czas problem z demokracją, bo ludzie przeciwnie, od lat tłumnie głosują, wyrażają swoje poparcie lub niezadowolenie, pilnie śledzą politykę. Ból, frustracja Koboski tym większa, że – jako „opozycja demokratyczna” – będą musieli wyperswadować rozczarowanemu sobą wyborcy, że nie można głosować na Konfederację. Ale też przekonać go, że PSL to fajna partia i wiele ich z nią łączy, nawet wszystko do grobowej deski.
Tego rodzaju twór marketingowo-polityczny jakim jest partia Szymona Hołowni miał, ma i chyba do końca swoich dni będzie miał kłopoty z tożsamością. W liberalnym, lewicowym, postępowym i przede wszystkim „antypisowskim” zbiorze ma po prostu kłopot z wyróżnieniem się. Wyborcy nie odróżniali Polski 2050 od nieświętej pamięci Nowoczesnej, od Platformy Obywatelskiej, od Koalicji Obywatelskiej i lewicowych grup skupionych wokół SLD. Nie wiadomo czy Polska 2050 Platformę krytykuje czy wspiera, co ich wszystkich dzieli? teraz nie pojmują co mają wspólnego z PSL.
Wiadomo oczywiście, że chodzi o podział łupów, stołki stanowiska dla zaplecza, które Polskę 2050 do życia powołało. Ale nawet antypisowski wyborca musi wiedzieć dlaczego akurat na partię przewodniczącego Hołowni ma zagłosować. Teraz jest już zupełnie zdezorientowany.
Nie pomaga w tym postać lidera wygłaszającego przemowy i oświadczenia na każdy temat i nie wiadomo do końca o czym. Który prawdopodobnie najlepiej spełniałby się w roli konferansjera prowadzącego spotkania z udziałem Donalda Tuska. Teraz będzie bratem bliźniakiem PSL-owskiego aparatczyka.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640226-wyborca-holowni-traci-do-niego-zaufanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.