„W ocenie MSZ jest szczególnie istotne, aby ta uchwała została podjęta. Ta sprawa powinna nas jednoczyć. To nie jest sprawa na kampanię wyborczą, ponieważ to sprawa, która może zająć długie lata” - powiedział podczas briefingu prasowego w Sejmie wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. „Muszę znowu apelować do marszałka Grodzkiego, żeby skorzystał ze swoich uprawnień” - wskazał z kolei wicemarszałek Senatu Bogdan Pęk.
Jabłoński: Nie ma uzasadnienia dla dalszego blokowania prac nad uchwałą
Na konferencji podsekretarz stanu w MSZ i wicemarszałek Senatu mówili o blokowaniu w izbie wyższej dwóch uchwał: tej związanej ze staraniami polskiego rządu o uzyskanie od Niemiec reparacji oraz tej o obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II.
26 października czyli 5 miesięcy temu Senat przerwał prace nad uchwałą wspierającą działania polskiego rządu w sprawie uzyskania od Niemiec zadośćuczynienia za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej
— podkreślił Paweł Jabłoński.
Te prace zostały zablokowane głosami większości senackiej. Senatorowie opozycji powoływali się na to, że nie znają treści noty dyplomatycznej skierowanej przez polski rząd do rządu Niemiec
— dodał.
Nota dyplomatyczna jest dokumentem przekazywanym między rządami. Do zwyczajów dyplomatycznych nie należy ich ujawnianie. tym NIEMNIEJ MSZ zdecydowało się 2 dni później zamieścić na stronach ministerstwa bardzo szczegółowy komunikat zawierający opis tego, co znalazło się w treści noty, a także zaproszenie dla wszystkich parlamentarzystów, aby przyszli do gmachu ministerstwa i zapoznali się z treścią noty
— wskazał.
Z naszego zaproszenia skorzystała grupa senatorów. Wszyscy są członkami klubu parlamentarnego PiS. Minęło 5 miesięcy, wszyscy parlamentarzyści mieli możliwość zapoznania się z treścią noty. Ci, którzy chcieli, mogli to zrobić. Ponieważ minął już dość długi czas, to naszym zdaniem nie ma uzasadnienia dla dalszego blokowania prac nad uchwałą
— powiedział wiceminister.
Zadośćuczynienie dla Polski jest sprawą, która powinna nas wszystkich łączyć. W tym gmachu, w Sejmie, odbyło się głosowanie nad uchwałą o tożsamej treści. PO głosowała za tą uchwałą. Wielkim zaskoczeniem było dla nas to, że gdy przyszło do głosowania Senatu, te prace zostały właśnie przez PO przede wszystkim zablokowane
— wskazał.
Biorąc pod uwagę także wątpliwe wypowiedzi przywódców Platformy, z Donaldem Tuskiem na czele, który kwestionuje w ogóle zasadność reparacji, trudno to zrozumieć
— zaznaczył.
W ocenie MSZ jest szczególnie istortne, aby ta uchwała została podjęta. Ta sprawa powinna nas jednoczyć. To nie jest sprawa na kampanię wyborczą, ponieważ to sprawa, która zajmie długie lata
— podkreślił Jabłoński.
Aby zakończyć ją z sukcesem dla Polski - nie dla partii politycznej, ale dla Polski, konieczna jest polityczna jedność. Z punktu widzenia MSZ i skuteczności naszych działań w tej sprawie, byłoby bardzo pomocne, gdyby taka uchwała została podjęta. Bardzo dziękuję panu marszałkowi i senatorom PiS za inicjatywę i podejmowanie działań w tych sprawach
— zaznaczył podsekretarz stanu w MSZ.
Pęk: Wymagam odrobiny odwagi cywilnej
Podzielam zdanie pana ministra, że potrzebna jest w tej sprawie jedność wszystkich najważniejszych organów państwa, w tym Senatu. Nie rozumiem strategii schowania treści uchwały w biurku komisji ustawodawczej. To mi, niestety, przypomina wszystkie najgorsze praktyki w tej kadencji Senatu, np. ws. wniosku o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego
— mówił z kolei wicemarszałek Pęk.
Jeżeli PO nie chce reparacji, jeśli w tym kierunku zmierza stanowisko Donalda Tuska i jego ekipy, niech ma odwagę podjąć takie stanowisko w Senacie. W Senacie PO i jej koalicjanci mają większość. Natomiast nieprocedowanie tej uchwały, niepoddanie jej pod dyskusję, nieprzegłosowanie jej, jest po prostu zwykłym tchórzostwem
— dodał.
Jest jeszcze druga uchwała - 16 marca senatorowie PIS złożyli projekt ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. Kilka dni temu podobną uchwałę podjął Sejm i podobną złożyli senatorowie PSL. Do dziś ani jedna, ani druga, nie została przekazana przez marszałka Grodzkiego do komisji ustawodawczej, nie został im nadany bieg
— zwrócił uwagę polityk.
Nie wiemy, dlaczego, ponieważ marszałek Grodzki nie kontaktuje się z przedstawicielami największego klubu parlamentarnego, PiS, w Senacie. Odbieramy to, jako - po pierwsze - lekceważenie, po drugie - odroczenie procedowania tej uchwały
— wskazał.
Muszę znowu apelować do marszałka Grodzkiego, żeby skorzystał ze swoich uprawnień
— powiedział.
Zbliża się rocznica śmierci Jana Pawła II, organizowane są spontaniczne marsze i myslę, że Polacy oczekują od Senatu, że podejmie stosowną uchwałę
— zwrócił uwagę wicemarszałek Senatu.
Apeluję szczeólnie do tych parlamentarzystów PO, którzy wywodzą się ze środowiska Solidarności. Nie brakuje ich w Senacie, nie brakuje także postaci wybitnych dla tego ruchu. Chyba nie macie państwo wątpliwości, że Jan Paweł II to nie tylko przywódca duchowy, głowa Kościoła Katolickiego, ale również wielki mąż stanu, człowiek, który tak naprawdę umożliwił rozwój Solidarności, rozmontowanie komunizmu w Polsce i Europie
— dodał.
Naprawdę wymagam od państwa odrobiny odwagi cywilnej i przyzwoitości nie tylko moralnej, ale również politycznej. Proszę, aby marszałek Grodzki skierował sprawę do procedowania na tym posiedzeniu Senatu
— zaapelował Marek Pęk.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640155-dlaczego-grodzki-blokuje-uchwaly-ws-reparacji-i-jpii