Największym złem jest podzielenie społeczeństwa, bo podzielony naród może nie sprostać wyzwaniom - mówił szef PO Donald Tusk w Strzelcach Opolskich. Dodał, że warunkiem pojednania jest rozliczenie „wierchuszki partyjnej”, tych, którzy „narobili tyle zła” oraz zadośćuczynienie pokrzywdzonym przez rządy PiS.
Odpowiadając na pytania uczestników poniedziałkowego spotkania Tusk mówił, że do najważniejszych zadań stojących przed dzisiejszą opozycją po wygranych wyborach będzie należało przywrócenie niezależności sądów i prokuratorów od politycznych zwierzchników, przywrócenie roli trybunałów i przywrócenie roli mediów publicznych.
Dziś wszyscy czujecie, że po wyborach musi się zdarzyć coś więcej, niż zmiana władzy. Musimy odzyskać media publiczne, żeby na nowo stały się mediami publicznymi. (…) Prawdziwy problem z naszą konstytucją nie polega na tym, że tam są złe zapisy. Polega na tym, że ktoś ją postanowił unieważnić, albo postanowił, że nie będzie jej przestrzegać, a reszta niewystarczająco jej broniła
— mówił Tusk.
Dodał, że „konstytucji, instytucji, rządów prawa trzeba bronić”, bo „jeżeli ludziom przestanie na tym zależeć, to byle bandyta, chuligan polityczny przyjdzie i nam to zabierze, jeżeli zauważy, że nikt o to się nie troszczy i nikomu na tym nie zależy”.
Próby podporządkowania sądów i likwidacji niezależnych mediów przez PiS miały jeden cel: by nie miał kto im patrzyć na ręce i rozliczać z tego, co robią. A jeśli pomimo licznych afer PiS ponownie wygra wybory, to ich poziom bezkarności stanie się niewyobrażalny. Ze wszystkiego będą mogli nas okraść
— powiedział Tusk.
Lider PO zgodził się z opinią uczestnika spotkania, który uznał ostatnie osiem lat za stracone pod względem budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Największym złem jest podzielenie społeczeństwa. Podzielony naród może nie sprostać wyzwaniom, jakie niesie przyszłość
— powiedział Tusk.
Dodał, że „PiS z wojny polsko-polskiej uczynił metodę na rządzenia i to trzeba rozliczyć”. Stwierdził, że „nie wystarczy lamentować, że oni zamienili media publiczne w partyjną szczujnię”.
Zorganizowanie kłamstwa za publiczne pieniądze w mediach publicznych to jest zbrodnia przeciwko demokracji. I ci, którzy to zrobili, muszą odpowiedzieć za to także karnie. To rozlicznie tych, którzy okradli Polaków z wolnych mediów, ale też z pieniędzy, z nadziei, to rozliczenie to nie jest odwet. (…) Twarde rozliczenie tych, którzy narobili tyle zła w Polsce jest warunkiem niezbędnym, żeby serio rozmawiać o pojednaniu
— mówił Tusk.
Stwierdził, że pojednanie jest naprawdę jego celem.
Tak ostro podzielony naród może nie sprostać zadaniom przed jakimi stoimy w kontekście też wojny, tego co się dzieje wokół Polski, przed nami naprawdę trudne wyzwania, niełatwe czasy(…) My nie możemy być tak podzieleni jak dzisiaj
— powiedział szef PO.
Oskarżenia wobec Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry
Dodał, że wstępem do pojednania, „nie z Ziobrą, czy Kaczyńskim, bo oni odpowiadają za to co się tutaj stało”, będzie też zadośćuczynienie krzywd, „zadośćuczycienie dla wszystkich tych, którzy przez nieudolne rządy PiS stracili”. W tym kontekście mówił o różnych ludziach i grupach, ale i samorządach.
Twarde rozliczenie odpowiedzialnych, i mówię tutaj i wierchuszce partyjnej, twarde rozlicznie tych, którzy narobili tyle zła i krzywdy ludzkiej, zadośćuczynienie tej krzywdy wszystkim, którzy coś stracili z tytułu złych rządów PiS-u i pojednanie między ludźmi, którzy dzisiaj kłócą się napuszczeni przez tę partię, które z tej wojny zrobiła metodę na rządzenie
— powiedział Tusk.
Został też zapytany m.in. o ocenę polityki prowadzonej przez Lasy Państwowe.
Jak zaczęli rządzić, to zaczęli od rozwalenia stadniny koni w Janowie. (…) To było tak symboliczne - dumę narodową i świetny biznes rozwalili. I to był wstęp, a nie incydent. Drzewo nie krzyczy. (…) Straszyli Polaków, że PO chce sprywatyzować polskie lasy. Teraz my eksportujemy rekordowe ilości drewna, między innymi do Chin. Nasze firmy płacą rekordowe ceny za polskie drewno. Okradają nas z polskich lasów i okradają polskich przedsiębiorców
— powiedział Tusk.
Jedna z uczestniczek spotkania zapytała szefa PO o budowę obwodnicy Strzelec Opolskich i dlaczego PO nie zajęła się tym zadaniem, które obecnie chce realizować PiS. W odpowiedzi Tusk odesłał ją do władz PiS, które jak zaznaczył, rządzi od ośmiu lat i obiecało budowę stu obwodnic. Zdaniem szefa PO, trudno porównywać inwestycje z czasów jego rządów z tym, co przez osiem lat zrobiły rządy prawicy.
To co oni zbudowali, to były z reguły końcówki tego, co myśmy rozpoczęli. Za moich rządów powstało dwa tysiące kilometrów dróg ekspresowych i autostradowych. Największa inwestycja w historii Europy. Dzięki naszym inwestycjom mamy dzisiaj sieć autostrad. Większa jest tylko w Niemczech. Mogę podziękować pani za poruszenie tematu, który jest największą kompromitacją PiS. Przez większość czasu Polska była liderem w Europie, jeżeli chodzi o inwestycje. Dzisiaj jest na jednym z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o inwestycje
— powiedział Tusk.
Naprawdę trudno przejść obojętnie wobec Tuska, który robi z siebie gołąbka pokoju. Zapomniał, jak wyglądała Polska pod jego rządami?
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640128-on-to-mowi-tusk-najwiekszym-zlem-podzielenie-spoleczenstwa