Kamila Gasiuk-Pihowicz cierpi na słabą pamięć, ale na szczęście są tacy, którzy szybko jej pomogli. Posłanka KO wspiera protesty w Izraelu, ale zapomina, że sama, wraz ze skrajnie upolitycznioną „kastą” sędziowską, proponowała rozwiązania prawne jakby żywcem wyjęte z projektów Binjamina Netanjahu. Jej wpisy na Twitterze celnie skomentowali Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.
CZYTAJ TAKŻE: Kryzys w Izraelu! Kolejna fala protestów, strajk generalny i paraliż lotniska. Prezydent wezwał rząd do wstrzymania reformy
Izraelczycy masowo bronią wolnych sądów. Na transparentach wypisują że nie chcą, aby było tak jak w Polsce. Dawniej nas podziwiano, teraz nas stawiają w jednym szeregu z Węgrami i Turcją. Wyspa wolności Kaczyńskiego jakoś ich nie inspiruje
– lamentuje na Twitterze posłanka Gasiuk-Pihowicz.
Szybka odpowiedź
Na wpis posłanki Koalicji Obywatelskiej szybko odpowiedzieli inni prawnicy. Przypomnieli niekonstytucyjne pomysły Gasiuk-Pihowicz i sędziów ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia” ws. praworządności.
Izraelczycy protestują przeciwko rozwiązaniom, które proponujecie w Polsce od kilku lat, czyli przeciwko uchylaniu wyroków SN przez parlament. To sedno kolejnych Waszych projektów ustaw, chcecie w ten sposób unieważnić setki wyroków SN, bo Wam się sędziowie nie podobają
– napisał Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
Izraelczycy przetestują dokładnie przeciwko pomysłom identycznym jak te, które jeszcze kilka tygodni temu ogłaszała Pani Poseł jako „przywracanie praworządności”, czyli unieważnianiu orzeczeń SN przez parlament
– przypomniał posłance prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.
Dlaczego minister Kaleta i sędzia Zaradkiewicz zareagowali na wpis Gasiuk-Pihowicz? Doskonale pamiętają senackie poprawki do wakacyjnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Przygotowywane przez opozycyjną większość oraz przestawicieli „kasty” sędziowskiej zmiany wprost łamały konstytucję. Zakładały wyrzucanie sędziów ówczesnej Izby Dyscyplinarnej na bruk, likwidowanie orzeczeń sądowych droga ustawy sejmowej i inne niedorzeczności: Senat miał być „izbą zadumy” stał się pacynką w rękach „kasty” sędziowskiej i opozycji. Poprawki do ustawy o SN to obraz przyszłej dyktatury. Podobne pomysły przedstawiał izraelski rząd. Czyżby posłanka Gasiuk-Pihowicz zapomniała o swoich własnych pomysłach?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/640039-gasiuk-pihowicz-broni-sadow-w-izraelu-odswiezono-jej-pamiec